Wpis z mikrobloga

"Przez wieki całe jedyne informacje o Asyrii znajdowały się tylko Starym Testamencie. Były to jednak przekazy dosyć skąpe w stosunku do wielowiekowej historii tego kraju, a także pisane pod wpływem emocji oraz uprzedzeń politycznych. Asyria bowiem, jak później Babilonia, była postrzegana przez Izraelitów czasów królewskich, z tego bowiem okresu istnieją najbardziej obszerne relacje, przede wszystkim jako odwieczny wróg zmierzający do ujarzmienia narodu. Z jednej strony na pewno tak też było, niemniej jednak polityczna ekspansja asyryjska skierowana była nie tylko w stronę Izraela, ale w ogóle na Zachód od Eufratu. To spojrzenie na Asyrię bardzo często reprezentowane jest także i przez współczesnych historyków, co wydawać się może dziwne zważywszy, że dzisiaj dysponuje się bardzo rozległą wiedzą na temat Asyrii nie tylko w aspekcie politycznym, ale także i kulturowym. Państwo to bowiem było nie tylko agresorem, ale także twórcą i krzewicielem wysoko rozwiniętej cywilizacji oraz szeroko pojętej kultury, z której inne narody przejmowały szereg jej elementów."

"Asyria w czasach biblijnych" Bogdan Wiktor Matysiak

Historia Asyrii zaczyna się koło XXVI wieku przed naszą erą, gdy sumeryjscy kupcy postanawiają rozszerzyć terytorium i zbudowac punkt zborny, którym stało się miasto Aszur. Region w tym czasie zaczyna wpadać w spiralę wojny i czołowi gracze tego okresu powoli schodzą ze sceny. Najpierw Sumerowie zostaną mocno nadwątleni przez koczowniczy (wtedy) lud Elamitów, co na zawsze zostanie im zapamiętane przez Asyryjczyków i wróci z furią po 2000 lat. Następnie imperium akadyjskie zostanie zniszczone przez wojowniczy lud Gutejów (Gutejczyków) z gór Zagros. Z Gutejczykami jest o tyle ciekawie, że po podbicu imperium akadyjskiego Sargona Wielkiego nagle odechciewa im się osiadłego trybu życia, bo prowadzenie "cywilizacji" jest bardzo trudne i wymaga specyjalistycznej wiedzy, której oni jako koczownicy nie posiadają. Przeto po ograbieniu i zniszczeniu sporego terytorium wycofują się w swoje górskie fortece i wracają do swojej starej taktyki nękania, porywania ludzi i kradzieży żwyności zaraz przed zbiorami, bo o wiele lepiej po prostu przybyć na gotowe bez pracy i zabrać to siłą. Właśnie w tym czasie pojawiają się nowe siły na mapie antycznej Mezopotamii – Asyria i Babilonia. Zbiega się to również z kolosalnym odkryciem, które na zawsze odmieniło bieg naszej historii. Brąz znany był już wcześniej, ale właśnie w tym okresie stanie się bardzo popularny i techinka produkcji stanie się wydajna i bezpieczna. Brąz powstaje ze zmieszania roztopionej miedzi (90%) z cyną (10%) lub arsenem. Arsen jest pierwiastkiem chemicznym będącym półmetalem, ale jego tlenek jest trucizną powszechnie zwaną arszenikiem. Na początku przygód ludzi z brązem musiał patronować strach, gdy "kowale" pracowali nad tym materiałem w zamkniętych pomieszczeniach, to arszenik ich zatruwał i gdy ktoś przychodził do nich, to otwierając drzwi mógł zobaczyć dziwną scenę, gdzie wszyscy z tych ludzi leżeli martwi na ubitej ziemi. Czasem zatrucie arszenikiem powodowało niedowład albo zanik mięśni, dlatego też Hefajstos chodzi o kulach – w mitologii został zrzucony przez Zeusa. Podobne historie były z szalonymi kapelusznikami w Europie po zatruciach rtęcią. Nagle do wszystkich dociera, że do szybszej i bezpieczniejszej produkcji brązu jest potrzebna cyna, której nie ma zbyt wiele w regionie, ale przez łut szczęścia godny gry strategicznej a la Cywilizacja miasto Aszur spoczywa na sporych złożach cyny, która stanie się bardzo pożądanym towarem w antycznej Mezopotamii. Dzięki temu zbiegowi okoliczności Asyria stanie się silnym państwem i rozpocznie się okres staroasyryjski. Na dodatek III dynastia z Ur traci nominalne panowanie nad Aszur (najazdy koczowników) i teraz elity tego miasta wybierają gubernatora miasta Aszur, który odpowiada tylko przed samym bogiem. Asyria zyskuje niepodległość.

Zigguart w Ur

"Wiadomość od Silla - Labbum i Elani: Powiedz Pazur - Aszur, Amua i Aszur - Szamszi.

30 lat temu opuściliście miasto Aszur. Od tego czasu nie dokonaliście żadnej wpłaty i nie otrzymaliśmy żadnego szekla srebra od Was, ale nigdy nie staraliśmy Was zasmucić tym faktem. Nasze tabliczki podróżowały do Was karawana za karawaną, ale żaden raport i informacja nie dotarły do nas z powrotem. Zwróciliśmy się z Waszym długiem do Waszych rodziców, ale nie pobraliśmy ani jednego szekla z ich prywatnego srebra. Proszę wróćcie jak najszybciej, jeżeli jesteście zajęci handlem, to dokonajcie depozytu srebra dla nas. Pamiętajcie. Nigdy nie pisaliśmy do Was w tej kwestii ani nie wchodziliśmy na drogę prawną. Teraz jesteśmy zmuszeni do działania, w naszych oczach, jak dżentelmeni nie powinni czynić (angielskie tłumaczenie - wyrafinowani ludzie tego czasu). Proszę wróćcie jak najszybciej albo dokonajcie depozytu w srebrze.

Jeżeli tego nie zrobicie, to wyślemy tabliczki do lokalnego władcy i sił policyjnych, a przez to przyniesiemy hańbę gildii/stowarzyszeniu kupieckiemu. Oprócz tego przestaniecie być członkami stowarzyszenia."

Powyższy list pochodzi z około 2200 – 2000 roku przed naszą erą. Niestety kupcy zostali zamordowani w drodze, ale przed śmiercią faktycznie złożyli depozyt w Ina- Sin i dobra dusza (Uszupisqum) infromuje o tym kupców z Aszur. Stolica Asyrii bogaci się na handlu cyną, i tekstyliami. Zarabiony "kapitał" jest przeznaczany na budowę fortyfikacji i kanałów melioracyjnych (patronuje im bóg Adad), bo żywność w tym czasie jest podstawową walutą. Nie będę się tu skupiał na tym okresie, bo zbyt długo by to zeszło, ale wspomnimy krótko o podbojach pewnego króla. Szamszi-Adad I (1814-1782 p.n.e.) będzie uważany za twórce wielkości Asyrii w tym okresie, choć niektórzy historycy twierdzą, że nie był on Asyryjczykiem. Terytorium Asyrii będzie rozciągało się od Eufratu po góry Zagros, a co najważniejsze zagrożenie od strony koczowników zostanie zażegnane, więc można uprawiać pola bez strachu. Na dodatek władca usadowi swoich synów na czele dwóch dużych miast Ekallatum i Mari (ważne miasto), więc zasięg był jeszcze większy. Szamszi-Adad I chwalił się w zapiskach, że postawił stele u wybrzeży Morza Śródziemnego. Władca też da przykład pewnej ciekawej zależności, która nie opuści asyryjskich monarchów prawie do końca. Mianowicie on sam załatwia wszystko i jest bardzo „utylitarny” i nie myśli o sobie jako bogu królu, co jest standardem w Egipcie. Dla swoich poddanych jest jak dobry pasterz Gudea, a dla wrogów powiedzmy miłosierny – jeżeli będą pracować. Interesuje go prawie wszystko; pługi, różne rodzaje gwoździ z brązu, karawany kupieckie, werbowanie żołnierzy, wypalanie cegieł, wielkim podziwem darzy drzewa i zapłaci każdemu dobrą cenę za drewno, którego nie ma wiele. Jednak po śmierci króla państwo ulega wolnemu rozkładowi i zostanie podbite przez Hammurabiego. Asyryjczycy nie mają szczęścia i XVII wieku przed naszą erą ich rdzenne tereny staje się wasalem wojowniczego plemienia Hurytów, którzy założą Państwo Mitanni. Ta długa niewola (300 lat) odbije się mocno na Asyrii i zrodzi imperium, które dzisiaj przebywa w naszych umysłach, gdy mówimy o tym państwie. Na tron Asyrii wstępuje wielki kapłan, który przyjmuje imię Aszur-uballit I i przysięga on przed pomnikami bóstw, że Asyria już nigdy nie będzie pod czyimś jarzmem. Jego życzenie się spełni, ale w przewrotny sposób. W 1350 r. p.n.e. Hetyci wraz z Asyryjczykami podbijają i dzielą Mitanni pomiędzy siebie, a król dodatkowo podbija tereny rdzenne, które niegdyś należały do Asyrii. Ponad to władca rozpocznie zwyczaj karnych i łupieżczych kampanii wojennych i wdroży religijno – polityczny kult podbojów w imię Aszura, boga wojny.

List z Amarny (EA 15) zatytułowany przez badaczy "Asyria pojawia się na scenie międzynarodowej"

„Powiedz królowi ziemi zwanej Egiptem: Aszur-uballit I król ziemi boga Aszura wysyła następującą wiadomość:

Życzę zdrowia i pomylności Tobie, Twemu domostwu, ziemi, Twym rydwanom i armii.

Wysłałem do Ciebie dyplomatę/posłannika, aby odwiedził Ciebie i poznał Twój kraj. Do tego momentu moi poprzednicy nigdy do Was nie pisali. Dzisiaj ja pisze do Ciebie. Wysyłam Ci w podarunku (shulmani - nazwa własna. Podarunek dyplomatyczny) wspaniały rydwan, dwa konie oraz drogocenny kamień (kamień z wyrytą datą albo określenie na wagę kamienia tj. dużą sztabę) wykonany z prawdziwego lapis lazuli.

Nie wstrzymuj mego posłańca, którego wysłałem do Ciebie. Powinien on odwiedzić Was i Waszą ziemie i powrócić do mnie, zdając mi relacje jak wygląda Wasza ziemia i kim jesteście."

List zaadresowany jest do faraona Amenhotepa IV. Dzisiaj faraon jest znany pod imieniem Echnaton i roztoczyła się wokół niego aura tajemniczości i szaleństwa, gdy oznajmił swoim poddanym i kapłanom, że egipska religia przez tysiąclecia się myliła i istnieje tylko jeden bóg zwany Atonem. Faraon zapewne zdawał sobie sprawę z korupcji, która dosłownie paraliżowała kraj, a na dodatek musiał zmagać się z silnymi wpływami kapłanów. Gdy odczytywano list asyryjskiego króla faraonowi, to jestem pewien, że w najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczał, że jego potężny kraj zostanie podbity przez nowo powstałe słabe państewko. Podejrzewam też, że nie miał na to czasu, bo otrzymuje niepokojące wiadomości o agresywnych plemionach z Północy. Furia tych wojowniczych ludów zostanie skierowana na Egipt za czasów panowania Ramzesa III (1183–1152 p.n.e.) po tym jak złupią i zniszczą Mykeny, Hetytów (sąsiedzi Asyrii bliżej wybrzeża) oraz niezliczone miasta na wybrzeżach i wyspach. Ten niewiarygodny najazd w pewnym sensie kończy erę brązu i epokę globalizmu tej ery. Zniszczenia są tak duże, że wśród historyków pojawiła się teoria o katastrofie naturalnej, bo bogaty i połączony handlowo świat ery brązu przestaje istnieć. Na dodatek do faraona płyną dziesiątki listów, w których wasale błagają o pomoc, ale z komunikacją w tym okresie są problemy, bo jak z spoglądaniem na gwiazdy, patrzymy na coś co się już wydarzyło. Egipt zostaje sam i czeka na tajemnicze zagrożenie na horyzoncie. Ludy Morza jednak nie doceniły Egiptu i konfederacja zostanie pokonana w dwóch walnych bitwach; pod Djahy i w delcie Nilu. Koszt był jednak spory i Egipt w pewnym sensie zostaje okaleczony. Świat dookoła płonie i następuje migracja nowych plemion i kolejne 200 lat będzie służyło odbudowie. Jednak z tego chaosu i przemocy Asyria wychodzi powiedzmy bez szwanku, jak Stany Zjednoczone z dwóch wojen światowych. Szachownica jest gotowa na nowego hegemona, który pomny na wielkie najazdy z dwóch różnych stron, postanawia się przygotować na nieprzyjemności.

Brama do twierdzy Sargona II

"Według boskiego rozkazu i życzenia mego serca zbudowałem miasto Durszarrukin u stóp góry Musri, powyżej Niniwy, pracą nieprzyjaciół, których moja ręka schwytała. Żaden spośród 350 władców, którzy żyli przede mną, którzy panowali nad Asyrią i rządzili poddanymi Enlila, nie pomyślał o tym ani by też nie wiedział, jak założyć to miasto, ani jak wykopać kanał i zasadzić ogrody. Aby założyć to miasto, zbudować jego wielkie świątynie, mieszkania wielkich bogów oraz pałace na moje królewskie mieszkanie, dzień i noc układałem plany [...] Ludy z czterech stron świata, obcego języka i różnej mowy, mieszkańców gór i dolin, wszystkich, nad którymi panuje światło bogów, pan wszechświata, mocą mego berła sprowadziłem na rozkaz Aszura, mego pana. Podbiłem ich i dałem im jeden język. Przydzieliłem im na skrybów i nadzorców Asyryjczyków, którzy dobrze wiedzieli, jak ich nauczyć bojaźni boga i króla." Sargon II

Tak przechodzimy powoli do czasu świetności Asyrii. Wszystkie dobra i kosztowności zrabowane (w okresie 1100 – 950 p.n.e.) podczas karnych ekspedycji przeznaczane są na rolnictwo, kanały melioracyjne i nawadnianie pól – bo w tych czasach żywność jest walutą. Asyria w ogóle nie będzie istnieć w czasie „pieniądza” - „płacidłem” było żyto (i inne zboża) oraz srebro jako zastaw. Zboże można było zasiać, zmienić w pieczywo i piwo oraz oczywiście służyło jako pasza. Wiele tabliczek opisuje tylko załadunek i handel żytem. Następnie rozpoczynają się szeroko zakrojone prace budowlane z naciskiem na fortyfikacje i drogi. Coraz więcej rdzennych terenów z przeszłości dołączą do Asyrii. Przez przemoc, strach albo po prostu chęć należenia, bo gdy waszym ochroniarzem feudalnym jest Asyria, to wy martwicie się tylko o to, aby odpalić im część dochodów i nie musicie martwić się o innych drapieżników. Aszur z miasta państwa staje się, w przeciwieństwie do swoich sąsiadów, terytorialnym państwem kontrolującym regiony i mniejsze miasta. Asyria zaczyna się rozpychać po mapie i zabierać pomniejsze miasteczka swoich sąsiadów. Nagle ościenne państwa zdają sobie sprawę, że przespały i jeżeli nic nie zrobią, to zostaną pochłonięci. Tak oto dochodzi do bitwy pod Karkar w 853 roku przed naszą erą i tutaj właśnie zostanie rozstrzygnięty los antycznej Mezopotamii. Oczywiście Asyryjczycy twierdzą, że zadali dotkliwą porażkę konfederacji 12 królestw Syro-Palestyny dowodzonych przez Hadadezera z Aram-Damaszku, Irhuleni z Hamat i Achaba z Izraela. Ponoć na bitwę stawiło się łącznie 110 000 żołnierzy, 5200 rydwanów, 14 000 kawalerii. Dzisiaj podejrzewa się, że bitwa była powiedzmy remisem (55% – 45%), ale na korzyść Asyrii, bo oni mogą szybko uzupełnić starty z kontrolowanych regionów. Konfederacja natomiast straciła wielu ludzi, którzy jednocześnie byli ważnymi członkami społeczności; rolnikami, handlarzami, kowalami, politykami. Bitwa jednak zatrzymała pochód Asyrii i dała do zrozumienia elitom, że może czas na dogłębne zmiany militarne. Jednak za nim do tego dojdziemy, to może przyjrzyjmy się zwykłemu życiu.

Powiedz mojemu Panu: Twój sługa Yakkim Addu wysyła następującą wiadomość:

"Niedawno wysłałem memu Panu wiadomość: Lew został schwytany przez przypadek na poddaszu jednego domu w Akkaka. Pan powinien napisać mi czy lew ma pozostać na poddaszu tego domu czy mamy go schwytać i dostarczyć na dwór. Niestety listy Pana nie dochodzą do nas i schwytany lew spoczywa na tym poddaszu piąty dzień. Z obawy przed śmiercią głodową wrzuciliśmy lwu psa i świnię, ale lew nie chcę ich zjeść! Zacząłem się lękać i rzekłem: "Niech niebiosa i bogowie nas bronią, lew marnieje w niewoli i umiera z żalu". Strach zmusił mnie do działania i udało nam się zamknąć lwa w drewnianej klatce i załadować go na łódkę, aby dostarczyć go na dwór."

„Ja Sennacheryb, dzięki bystrej inteligencji, jaką mnie obdarzył szlachetny bóg Ea i w wyniku moich własnych doświadczeń zdołałem odlać w brązie olbrzymie lwy z wyciągniętymi łapami, czego nie dokonał żaden król przede mną (...). Na wielkich słupach i pniach palmowych uformowałem gliniany model na dwanaście olbrzymich lwów oraz dwanaście ogromnych, potężnych byków i wlałem w tę formę brąz tak, jak przy biciu półszeklowych monet (kwestia dyskusyjna czy mówimy tu o współczesnym terminie na pieniądze - myrmekochoria)

Powiedz Yasmah-Addu: Król Aplahanda z Karkemisz wysyła następującą wiadomość

Jest dostępny lód w Ziranum, spore ilości. Wyślij swoich służących, aby go doglądali i pilnowali dla Ciebie. Mogą ci go dostarczać regularnie [lód], jak tylko tam będziesz. A jeżeli w swoim regionie nie masz dobrego wina do pica, to wyślij mi wiadomość i przyślę Ci dobre wino. Twoje rodzinne miasto jest bardzo daleko, więc pisz do mnie kiedykolwiek potrzebujesz czegokolwiek, a ja zawsze dam Ci to czego potrzebujesz.

List z dostawą lodu z gór nie jest niczym niesłychanym. Salmanasar V jeszcze jako królewicz będzie odpowiedzialny za transport lodu do drinków. Zachowało się 5 listów do jego ojca Tiglat-Pilesera III, w których pisze do niego o transporcie lodu do Kalhu. Przy okazji postawmy się w skórze człowieka, który wraca po całym dniu wożenia i wypalania cegły do domu. Myśli sobie: „Teraz fajrancik piwo i opium tylko skoczę po fajkę na poddasze”. Otwiera właz a tam 200 kilogramowy drapieżny kot. Dom przez 5 dni nie do życia i musi pomagać w złapaniu tego zwierzęcia, bo nie mogą go zabić z religijnych powodów.

Asyryjski rybak zajmuje się stawem

Życie w antycznej Mezopotamii niewiele zmienia się od 3500 roku przed naszą erą do czasów neo asyryjskich. Oczywiście dochodzą nowe metale, skala wraz z rozwojem rośnie, ale podstawy pozostają takie same. Zatrzymamy się na chwilę nad czymś bardzo prostym i wierzcie albo nie, właśnie ten prosty trik stworzył tą cywilizację. Prawdopodobnie ktoś na początku neolitu odkrył sposób na wypiekanie z gliny i mułu rzecznego cegły. Miasta zazwyczaj wokół siebie miały fosy i pływ rzeki nanosi muł, który osiada na dnie. Tamujecie rzekę, wybieracie muł, wkładacie go do form, stawiacie niedaleko piec i tak oto macie nielimitowany materiał budowlany. Wyobraźcie sobie dzisiaj, że mówicie architektom/budowlańcom, że materiał jest za darmo, więc odliczacie koszt 30%-50% - nosiliby Was na rękach. Problem w tym, że proces wymaga ludzi i dlatego też wojny będą toczyć się pomiędzy tymi państwami o silę roboczą, która będzie stawiać te wielkie miasta i fortyfikacje. Przeciętny pracownik nie jest aż tak źle traktowany i nie miejcie obrazu rzymskiego niewolnika przed oczami, gdy mówimy o tych czasach, ale o tym później – choć niewolnictwo oczywiście istnieje. Kolejnym filarem będzie rolnictwo wspomagane przez skomplikowane systemy irygacyjne. W archiwum asyryjskim zachował się list gdzie król pisze do dwóch „sołtysów” małych wsi i pyta się ich czy sąsiedzi nie wstrzymują wody/fali w kanale. Asyryjscy królowie budują spore akwedukty, jak na przykład ten w Jerwanie, mierzący 300 metrów długości i 24 metry szerokości – zużyto na niego koło 500 000 ton kamieni. Zebrane zboże jest składowane w spichlerzach usytuowanych nieopodal głównych dróg w odległości jednego dnia marszu od siebie – około 30 km. W spichlerzach Asyryjczycy zamykają koty albo mangusty, które pilnują zboża przed szkodnikami, a tej sztuczki nauczą się od Egipcjan i po podboju tego kraju będą sprowadzać koty. Uprawia się pszenicę, żyto (strzechy) i natywną wersje zwaną pszenicą płaskurką, która wciąż tam rośnie tak przy okazji. Oprócz tego daktylowce, sezam, groch, za czasów Sennacheryba sprowadzono po raz pierwszy bawełnę. Bardzo ciekawym źródłem wiedzy o rolnictwie w Asyrii jest stela bankietowa, w której to Aszurnasirpal II zdaję relację z bankietu, z okazji skończenia prac w Kalhu (Nimrud) wydanego na 70 000 gości z całego imperium – nie tylko arystokracji. W steli mamy litanie nazw własnych i trzeba było się natrudzić, aby zrozumieć o jakich warzywach/owocach mówią, jednak jak dobrzy botanicy Asyryjczycy czasem zostawiali opis pestek. Bardzo przebiegłym i wyrachowanym ruchem był edykt wydany gdzieś w IX wieku przed naszą erą. Na jego mocy każdy podbity region miał wysłać do stolicy Asyrii kilka tysięcy sadzonek danej natywnej rośliny, więc nawet jeżeli oni stracą panowanie nad danym miejscem, to wciąż posiadają ich towar luksusowy. Edykt zostanie później skopiowany i zmieniony przez Aszurbanipala – każde dzieło literackie i ważne teksty mają być skopiowane i odesłane do biblioteki w Niniwie.

Co ciekawe antyczna Mezopotamia jest bardzo zurbanizowana. Okres ery brązu i p
myrmekochoria - "Przez wieki całe jedyne informacje o Asyrii znajdowały się tylko Sta...

źródło: comment_OQy94HfDmrZVS7w9TB0cWeaH8XGdXLef.jpg

Pobierz
  • 85
Armia Asyryjska jest raczej niepokonana od XI do VII wieku przed naszą erą, ale opowiemy o chociaż jednej porażce, aby tekst nie był tendenycjny strasznie. Sargon II, założyciel wybitnej dynastii Sargonidów, otrzymuje raporty, że daleko na północy we Frygii i Antaolii dzieją się dziwne rzeczy. Ten region był niezwykle ważny, bo większość żelaza stamtąd trafiała do Asyrii. Sargon II, jako już starszy mężczyzna 55 – 70 lat, zbiera około 50 000 armie
Asyryjskie figurki (glina) psów z bardzo ciekawymi imionami, 645 rok przed naszą erą.

"Expeller of evil" (mušēṣu lemnūti) with white pigment and red spots: "Wypędzacz zła"
"Catcher of the enemy" (kāšid ayyāb) with red pigment "Łapacz wroga"
"Don't think, bite!" (ē tamtallik epuš pāka) with white pigment "Nie myśl, gryź!"
"Biter of his foe!" (munaššiku gārîšu) with turquoise pigment "Kąsacz swoich wrogów"
"Loud is his bark!" (dan rigiššu) with black pigment "Głośne
myrmekochoria - Asyryjskie figurki (glina) psów z bardzo ciekawymi imionami, 645 rok ...

źródło: comment_5eFqwqr43KbWNH7GTfzcuUqG42NfZHt3.jpg

Pobierz