Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy napisać z przeprosinami do ex? W ostatniej rozmowie nieźle po niej pojechałem, wyrzuciłem z siebie wszystko co się we mnie uzbierało i mi w niej nie pasowało. Teraz trochę źle się z tym czuję, jednak wiem, że trzeba było pewne rzeczy powiedzieć, bo nie dam siebie gnoić i przed nią płaszczyć.
Teraz jednak trochę o tym myślę i źle się z tym odrobinę czuję (nie jestem agresywną osobą ale jak potrzeba to postawie na swoim) i chciałbym to jakoś... zakończyć?pokojowo?
A może w ogóle nie pisać i niech tkwi w niej ta ostatnia wiadomość, bo też nie chce wyjść na #!$%@?ę mimo że życzę jej szczęścia i chciałbym kiedyś normalnie rozmawiać, a chyba jak się jest "needy" to tym bardziej taka osoba jest mniej atrakcyjna.
Proszę o opinie doświadczone osoby.
#zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli już poszło na ostro to już wg. mnie nie ma sensu.

Sam miałem kiedyś podobną sytuację, chciałem z laską życie układać, ale nie było w tym związku miejsca na kompromisy, wszystko musiało być tak jak ona chciała. Jej znajomi byli najważniejsi, z moimi spotykać się mogła tylko jak już nie miała innego wyjścia.
W końcu pękłem, wszystko jej wygarnąłem to jeszcze swoich własnych słów się wypierała :D
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja Ci powiem tak: zrób tak, abyś nie wypominał sobie, że czegoś nie zrobiłeś.
ze swojego doświadczenia wiem, że czasem warto poczekać, aż sytuacja sama się rozwinie. Z moją ex (nie lubię tego określenia) mimo pokojowego rozejścia się utraciliśmy kontakt na jakieś 4 lata. Po tym czasie znów się do siebie odzywamy, w relacjach typowo koleżeńsko-przyjacielskich ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy napisać z przeprosinami do ex?


@AnonimoweMirkoWyznania: nie, nawet nie czytam dalej. Nie kontaktuj się z ex, co było minęło. Nie ma takiego czegoś jak "zostanie przyjaciólmi" jeżeli już raz penis był w pochwie ;) Idźcie naprzód każde ze swoim życiem i tyle. Inaczej to nawet jeżeli nie jesteście razem to dalej tkwicie mentalnie w związku, który z jakiegoś powodu się jednak zakończył.