[pul_litra_wstydu]

Czy zakaz eutanazji u świadomego, dorosłego, pełnoletniego i przede wszystkim WOLNEGO człowieka oraz nieustające ratowanie go, przytrzymywanie przy życiu niezależnie od bólu jaki odczuwa WBREW jego woli nie powinno być zaliczane do tortur?

#polska #polityka #medycyna #eutanazja #depresja #samobojstwo

[H.....n]

@pul_litra_wstydu: to już ma nazwę uporczywej terapii

[Ashtar]

@pul_litra_wstydu: rodzimy się tu wbrew naszej woli i nie możemy odjeść jak nam się nie podoba- chodzi o to że mogą Cie odratować i #!$%@?ć do psychiatryka. Gdzie tu logika?

[C.....s]

@Harmideron:

to już ma nazwę uporczywej terapii

Nie do końca.

Uporczywa terapia jest to stosowanie procedur medycznych w celu podtrzymywania funkcji życiowych nieuleczalnie chorego, które przedłuża jego umieranie, wiążąc się z nadmiernym cierpieniem lub naruszeniem godności pacjenta.

Myślę, że OP nie miał na myśli tylko takich osób.
@pul_litra_wstydu

[pul_litra_wstydu]

@Harmideron: @Croises:
W sumie to odnosiłem się do każdego. Moim zdaniem, jeżeli ktoś wyrazi taką chęć (oczywiście uruchamiając machinę procedur - rozmowa z psychologiem, psychiatra, próba znalezienia i rozwiązania problemu jeśli jakiś istnieje, nawet może być i wywiad środowiskowy albo prośby by ktoś tego nie robił). Ale jeśli mimo wszystko uważa, że chce dokonać eutanazji to powinien mieć takie prawo.

To czyni człowieka WOLNYM.

wolność? to słowo w ogóle jeszcze

[C.....s]

@pul_litra_wstydu:

Ale jeśli mimo wszystko uważa, że chce dokonać eutanazji to powinien mieć takie prawo.

Prawo do godnej śmierci jest podstawowym prawem człowieka.

[pul_litra_wstydu]

@Croises:
taaa... Ja widziałem tą godną śmierć na własne oczy.

Istnieje ból tak OGROMNY, że nigdy nie pomyślałbyś, że to człowiek może wydać z siebie taki okrzyk

[C.....s]

@pul_litra_wstydu:

Nie musisz mi tego tłumaczyć. Byłem przy swoich dziadkach (rakowcach) do ostatniej chwili i najgorzej jest widzieć, jak babcia pomimo ładowanych w nią dawek morfiny płacze z bólu i błaga już o odejście.

[pul_litra_wstydu]

@Croises:

Widzieć a czuć na własnej skórze to lekka różnica (przynajmniej w późniejszej psychice)

Ale widzę, że rozumiesz o czym mówię.