Wpis z mikrobloga

Serdecznie polecam świetny tekst z @Klub_Jagiellonski nt. niemieckiej polityki przeciwdziałania zmianom klimatu, która z troską o klimat i o czystość energii ma niewiele wspólnego. Co zatem w tej grze jest prawdziwym celem Niemiec?

Niemiecka Energiewende jest antyklimatyczna


- Dekarbonizacja Niemiec do 2038 roku jest mało prawdopodobna, ponieważ Energiewende praktycznie nie radzi sobie z dekarbonizacją Niemiec.

- Berlin naciska na dekarbonizację Europy, ale sam nie czyni na tym polu zbyt spektakularnych kroków.

- Odejście od energetyki jądrowej to sposób na budowę̨ pozycji gospodarczej i biznesowej Niemiec na kontynencie europejskim.

(...)

Energiewende, niemiecka transformacja energetyczna, reklamowana jest jako nowoczesna droga, wytyczona przez silnie zmotywowane troską o klimat społeczeństwo, która prowadzić ma do czystej energii, gospodarczej ekoneutralności i zakończenia ery paliw kopalnych, tak nad Łabą, jak i w innych krajach Europy. Tymczasem, projekt ten jest w rzeczywistości cyniczną grą Berlina obliczoną na wzmocnienie swej pozycji politycznej i ekonomicznej na kontynencie, kosztem klimatu, europejskiej solidarności i interesów państw słabszych.

(...)

Idea Energiewende ewoluowała w czasie, czerpiąc garściami z popularności ruchów ekologicznych, które narodziły się wokół takich wydarzeń, jak odkrycie dziury ozonowej, katastrofa w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej czy wypadek tankowca Exxon Valdez.

(...)

To właśnie na początku XXI wieku ukuto podwaliny pod niemiecką transformację energetyczną. Ekipa Schrödera przyjęła plan dotyczący wychodzenia RFN z energetyki jądrowej (wynikiem czego już w 2003 roku zamknięto pierwszą taką jednostkę), uchwaliła ustawę o energii odnawialnej (Erneuerbare-Energien-Gesetz, EEG), wdrożyła też polityki w zakresie efektywności energetycznej. Było to de facto przygotowanie gruntu pod rozwój technologii odnawialnych źródeł energii, które są jednym z fundamentów Energiewende.

(...)

W powyższym krótkim opisie znaleźć można najważniejsze części składowe Energiewende. Są to: odejście od spalania węgla, wygaszenie elektrowni jądrowych i oparcie miksu energetycznego na odnawialnych źródłach energii wspieranych mocami gazowymi. Żeby zrozumieć, dlaczego niemiecka transformacja energetyczna nie jest tym, czym się wydaje, najlepiej przyjrzeć się bliżej każdemu z tych elementów z osobna.

(...)

teoretycznie Niemcy powinny odejść od węgla w ciągu najbliższych 18 lat, to harmonogram ten może zostać wydłużony. Wynika to przede wszystkim z wciąż istotnego udziału tego surowca w niemieckim miksie energetycznym. W 2018 roku Niemcy wyprodukowały z obu rodzajów węgla o mniej więcej tyle samo energii elektrycznej więcej co ze wszystkich źródeł odnawialnych razem wziętych (choć był to rok rekordowy dla OZE). Dla rządu w Berlinie kłopotliwe jest zwłaszcza ogromne zużycie bardzo emisyjnego paliwa, jakim jest węgiel brunatny (Niemcy są jego największym konsumentem na świecie, zużywając rocznie ok. 3 razy więcej tego surowca niż Polska).

(...)

Prawdziwe oblicze Energiewende

Niemiecka transformacja energetyczna, z założenia nastawiona na przeciwdziałanie zmianom klimatu, jest w rzeczywistości antyklimatyczna. Nie tylko bowiem nie działa w zakresie dekarbonizacji, ale też zalicza porażki w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla. W latach 2008-2017 RFN praktycznie wcale nie zredukowała swoich emisji, notując intensywne skoki w roku 2009 i 2013.


Zdecydowanie polecam cały tekst, który był tu dodany kilka dni temu do #wykopalisko, jednak nie spotkał się z zainteresowaniem.

Źródło: https://klubjagiellonski.pl/2019/06/18/niemieckie-energiewende-jest-antyklimatyczne/

#politykaklimatyczna #klimat #energia #wegiel #dekarbonizacja #energiajadrowa #niemcy #oze