Wpis z mikrobloga

#tklive #tk #trybunalkonstytucyjny #neuropa #4konserwy
[Trybunał Trollstytucyjny]
Tak, wiem, że spór o Trybunał is so 2016. Że generalnie on już #nikogo. Wspominam więc o szacownej instytucji nie po to, by wyrażać święte oburzenie, pomstować nad upadkiem rządów prawa, płakać nad imponderabiliami czy tym podobne żale. Wciąż jednak Trybunał może być niewyczerpanym źródłem rozrywki. Zasiądźmy zatem do kabaretu.

Jest sobie sędzia Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński. W konsekwencji wyroku Trybunału z 3 grudnia 2015, u samego zarania sporu, zaliczony do tych słynnych dublerów. Potem był wiadomy cyrk, niepublikowanie orzeczenia, jeszcze później publikowanie z dopiskami że to się nie liczy i inne takie hocki klocki.

W imię obrony wymienionych w akapicie rozpoczynającym wartości, Rzecznik Praw Obywatelskich, którą to funkcję piastuje osoba najwidoczniej pozbawiona poczucia humoru, regularnie wycofuje wnioski do Trybunału Konstytucyjnego, gdy tylko okazuje się, że do składu orzekającego wyznaczono jednego z sędziów uznawanego za dublera. Wtedy, jako rzecze ustawa o postępowaniu przed TK, potrzebne jest postanowienie o umorzeniu. Najświeższy taki przypadek to sprawa K 7/16 z 5 czerwca bieżącego roku. Pomińmy już legendarne tempo prac Trybunału Trollstytucyjnego, któremu zawdzięczamy, iż oczywistość, jaką jest umorzenie postępowania przy wycofaniu wniosku, czekała na realizację od 5 grudnia roku ubiegłego. Skupmy się na twórczości samego sędziego Muszyńskiego.

Napisał on zdanie odrębne. Instytucji tej używa się po to, by wyrazić swój sprzeciw względem orzeczenia zapadłego większością głosów. Aby je wygłosić, należy zagłosować inaczej, niż większość. I tu mamy pierwszy aspekt komediowy: sędzia głosuje wbrew oczywistemu faktowi, że po wycofaniu wniosku postępowanie należy umorzyć. Kolejnym elementem komicznym jest już sama jego treść. Zacznijmy od pierwszego zdania tejże:

Nie kwestionuję tego, że w związku ze zrealizowaniem się przesłanki, o której mowa w art. 59 ust. 1 pkt 1 u.o.t.p. TK, Trybunał ma obowiązek umorzyć postępowanie.

Nasz sędzia od początku zapowiada, że przyszedł tu sobie potrollować. I trzeba mu oddać, że dostarcza. Dalej czytamy

(...) Odpowiedź na powyższe pytanie jest prosta. Nie zrobił tego, bo jego celem jest wykorzystywanie instrumentarium konstytucyjnego do podgrzewania politycznego sporu i tworzenia w Polsce klimatu trwałego konfliktu. Zamiast bezstronnie troszczyć się o obywateli, czego wymaga od RPO Konstytucja, Adam Bodnar sieje niepokój i próbuje wzburzać społeczeństwo poprzez dawanie systematycznych i ciągłych pretekstów, nota bene fałszywych, do tworzenia już od 3 lat medialnej nagonki, wręcz atmosfery strachu i poniżania, wobec części sędziów TK.

Bodnar-wichrzyciel, wzbudza niepokoje. A przecież wiadomo, że w tym dziejowym momencie mądrość TK, rzeka szeroka, w ciężkich turbinach przetacza wody, płynąc wysiewa pszenicę w tundrach, zalesia stepy, stawia ogrody.. Atmosfera strachu i inne przejawy wichrzycielstwa są zresztą tak przerażające, że sędzia zdecydował się zakończyć całe zdanie odrębne akapitem w zasadzie powtarzającym ww. zarzuty, by podkreślić wagę swych słów.

Reasumując powyższe, postawa Adama Bodnara wyrażająca się poprzez: brak rzetelności i profesjonalizmu podczas wykonywania powierzonych mu kompetencji; niewypełnianie konstytucyjnego zadania stania na straży wolności i praw człowieka; bezprawne podważanie składu TK; wprowadzanie chaosu informacyjnego co do rzekomych skutków wyroków TK i możliwości ich wzruszania przed organami europejskimi; manipulację co do treści i skutków niektórych orzeczeń TK; wprowadzanie zagrożenia dla stabilności systemu instytucjonalnego i systemu prawa w Polsce, wskazuje, że uchybia on godności urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. Prowadzi do sytuacji, że w sensie materialnym, urząd ten nie tylko nie działa, lecz wprowadza do życia publicznego atmosferę konfliktu i złych emocji, burząc przy tym porządek instytucjonalny i stabilność systemu prawa.

Pomińmy już, jak komicznie brzmią te wzniosłe hasła w kontekście medialnego przemysłu TVP i spółki Srebrna, tego co obecnie dzieje się wokół samego Adama Bodnara oraz pisania w wyroku Trybunału o piastującym funkcję konstytucyjnego organu po nazwisku. Dorzućmy jednak do pieca kolejnymi uwagami na temat sędziego Muszyńskiego.

Bo (gratuluję straceńcom, którzy dotarli do tego momentu) nie jest to pierwszy przypadek owej wyrafinowanej formy trollingu. W sprawie K 35/16 mamy te same okoliczności, co powyżej. Jak donosił Dziennik Gazeta Prawna

Tymczasem, Mariusz Muszyński korzystając z instytucję zdania odrębnego stwierdził, że Adam Bodnar „sprzeniewierza się złożonemu ślubowaniu”, „ma poważne braki w etyce i kulturze osobistej”, „nie ma szacunku do Konstytucji” RP oraz „świadomie i trwale działa wbrew obowiązującemu stanowi prawnemu i faktycznemu”.

Kolejny ból dupy na temat oskarżeń o dublerstwo, zgodnie z wskazanym wyżej scenariuszem, to K 9/16. Oszczędzę cytatów, tekst i tak jest już dość długi.

Podsumowując, na dziewięć zdań odrębnych sędziego Muszyńskiego, przynajmniej trzy powstały celem trollowania. Skuteczność godna najwytrawniejszych w tym względzie użytkowników Wykop.pl. Choć przyznacie z pewnością, że rozrywka to wspaniała, ja jednak dołączę do chóru osób nieznających się na żartach i powiem wespół z Bonusem RPK i ziomeczkami...
O.....k - #tklive #tk #trybunalkonstytucyjny #neuropa #4konserwy 
[Trybunał Trollsty...

źródło: comment_xhIzRcpo1eOlPpUSIRMU5lycuYHPvFcN.gif

Pobierz
  • 10
@Ogar_Ogar: Na marginesie, temperatura sporu o Trybunał potrafi momentami wywołać najwspanialsze zaćmienia. Oto dziennikarz Liberte, Piotr Beniuszys, po wyroku WSA ws. rzeczonego Muszyńskiego triumfalnie ogłasza, że skoro WSA powiedziało, iże to dubler, to wszystkie wyroki w składzie z nim są non est. A że w uzasadnieniu rzeczonego wyroku wprost padło, iż polskie prawo nie przewiduje żadnej metody sanowania wady prawnej wyroku TK, więc wyroki te pozostają w obrocie? Kogo by to
@falszywy_prosty_pasek: Niby tak, ale nie do końca. Ws. K 9/16 wymieniono w komunikacie RPO o wycofaniu wniosku zarówno zmianę składu, jak i obecność dublerów. Podobnie w K 35/16 i K 7/16, czyli wszystkich wymienionych w tekście. No i sam standuper w najobficiej cytowanym zdaniu odrębnym właśnie na dublerstwo zwracał najbaczniejszą uwagę. Przy czym oczywiście dziękuję za uzupełnienie informacji, powinienem to od razu uwzględnić.
A że w uzasadnieniu rzeczonego wyroku wprost padło, iż polskie prawo nie przewiduje żadnej metody sanowania wady prawnej wyroku TK, więc wyroki te pozostają w obrocie? Kogo by to obchodzi


@OjciecMarek: a pomyśleć, że ci sami ludzie krzyczeli "Beata publikuj" a teraz nagle zmiana stanowiska o 180 stopni.