Wpis z mikrobloga

Jednym z powodów mojego #!$%@? charakteru jest bycie wychowywanym w konserwatywnej, katolickiej rodzinie co w połączeniu z moim tchórzliwym charakterem dało beznadziejny efekt. Na widok odważniej ubranej czy zachowującej się dziewczyny (niekoniecznie wulgarnej ale to też)czuję w głowie, że to złe i żeby unikać jej. Mieszkanie przed ślubem? Haram. Seks przed ślubem? Haram. Imprezy, alkohol, wracanie późno do domu? Haram.
Z drugiej strony nawet nie byłem blisko spróbowania tych rzeczy z powodu tego, że jestem nic nie wartym ludzkim śmieciem lecz nawet gdybym był to blokada w głowie pozostaje.
#przegryw #katolicyzm #tfwnogf
  • 4
@hohohohoho: po wychowaniu w katolickiej rodzinie według mnie człowiek powinien być radosny, pełen nadziei na lepsze jutro i werwy do działania, bo "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam". A świadomość, że Bóg kocha powinna pomagać w poczuciu, że jest kimś "godnym" (w sensie że nie jest przegrywem). Jednym słowem taki człowiek według mnie powinien być wygrywem. I dopiero wtedy taki wygryw decyduje, że unika odważnych dziewczyn, mieszkania i seksu przed
@hohohohoho: Wychowanie w katolickiej rodzinie to czysty wygryw, który chroni przed zdegenerowanymi jednostkami. Wstręt przed mieszkaniem razem i serduszkowaniem(xD) przed ślubem pokazuje, że potrafisz myśleć racjonalnie i długofalowo, a statystyki jasno pokazują że ci czekający z tymi rzeczami do ślubu prawie w ogóle się nie rozwodzą. Podążanie z trendami nie zawsze się opłaca.
Jak napisał kolega @Dawidk01 , masz po swojej stronie Boga i się czegoś boisz? ( ͡° ͜