Wpis z mikrobloga

Mam pytanie. Jak wygląda sprawa z podziałem majątku, jeśli wszystkie osoby do których należało jakiś teren nie żyją i zostają tylko ich wnuki.

Sytuacja jest taka:
Moi pradziadkowie zostawili swoim trzem córkom (w tym mojej babci) dwuhektarowe pole. Nie uwzględnili podziału tego i przez kilkadziesiąt lat to pole jest zostawione.
Jedna z córek ma pięcioro dzieci, a reszta (w tym moja babcia) dwoje.

Gdyby wszystkie córki umarły, a teren pozostałby niepodzielony (na to się zapowiada), to prawnie teren powinien być podzielony po równo na dziewięć części, czy na trzy części, a potem odpowiednio ile córka miała dzieci.

( x=2ha;
1/7x, czy 1/3x : 5, 1/3x :2 i 1/3x :2)

#poradyprawne #prawo #lewo #pytanie #pytaniedoeksperta #pytaniedostudentaprawa #spadek
D__Jones - Mam pytanie. Jak wygląda sprawa z podziałem majątku, jeśli wszystkie osoby...

źródło: comment_tVqa0QhdU6ABXGG5qZ9uQ935cplMaTh9.jpg

Pobierz
  • 11
po równo na dziewięć części, czy na trzy części, a potem odpowiednio ile córka miała dzieci.


@D__Jones: drugie rozwiązanie jest w miarę poprawne, tylko dziedziczy się udział w masie spadkowej a nie części nieruchomości.
@D__Jones:
Nie odpowiem ci na pytanie jaki będzie podział, ale po tym co dzieje się u rodziców wiem jedno.
Im szybciej ogranie się podział tym lepiej. Zatem póki babcia i jej siostry żyją polecam ogarnąć ten "#!$%@?". Później będzie tylko gorzej, bo trzeba będzie ściągać do notariusza tych ludzi. A niech ci ktoś wyjedzie sobie do pracy za granicę...

Zapytaj jeszcze tutaj: http://www.forumprawne.net/
@D__Jones w momencie spadku nie ma tak, ze dzialka jest dzielona. Masz po prostu udzial w dzialce. Z jednej trzeciej powstalydwie jedene szoste, a u drugiej spadkobierczyni 6 jednych pietnastych. To jest nadal udzial w duzej dwuhektarowej dzialce. Dzialke mozecie sobie podzielic jak chcecie, tylko trzeba sie dogadac