Wpis z mikrobloga

Mała wycieczka Szlakiem Orlich Gniazd. Pierwszy raz poznałem tamte okolice, ale w sumie przez to w jakich godzinach byłem to dalej nie czuję jakbym znał. Start o 15, koniec troche po piątej rano, większość zamków po ciemku (poza Olsztynem, który jest fantastyczny oraz Bąkowca, przy którym już mialem zbyt dość by mnie zaciekawił :)
Szlak oznaczony nieźle, ale nie idealnie, parę razy się cofałem jak GPS krzyczał że źle idę. Do tego nieudane uciekanie burzy, które skończyło się na nieplanowanej wizycie u pana Mariana i jego winie czereśniowym, zamek w Mirsku o drugiej nad ranem w klimatach tak wiedźmińskich, że aż próbowałem sobie przypomineć co na upiory działa :) Tempo bez szału, miałem nadzieję nieco więcej zrobić, ale też bez tragedii.

#gory #szlakorlichgniazd
Pobierz Ragnarokk - Mała wycieczka Szlakiem Orlich Gniazd. Pierwszy raz poznałem tamte okolic...
źródło: comment_y6tnkzT5CZHbHQkUOLtnvgr5BiFVqmGm.jpg
  • 9
@T34v2:
Miałem wgrany track na zegarek i dostawałem alert gdy odchodziłem na ponad bodaj 50m, więc to nawet poziom wyżej niż apka mapy.cz. Chodzi mi o to, że jakbym szedł bez wspomagania to miałbym w paru miejscach kłopoty. Nie mówię, że sam kłopoty miałem, tylko trzy razy się musiałem te 50m cofać :)

@booolooo:
Oryginalnie miałem plan iść do wieczora i dojść sporo dalej, ale w trakcie przyczyny rodzinno-zdrowotne skłoniły
Chodzi mi o to, że jakbym szedł bez wspomagania to miałbym w paru miejscach kłopoty.


@Ragnarokk: zlazłem tam z 40km w tych rejonach z 3-4 lata temu. Problemy nawigacyjne miałem nawet po widnemu, a co dopiero w nocy :P

btw - jakbyś kiedyś tam jeszcze zawitał to polecam Grodzisko Pańskie (sporo bardziej na południe niż Ty byłeś, ale jeszcze nie w tej "krakowskiej" jurze). Czułem się w tym lesie jakbym jakąś