Wpis z mikrobloga

@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf:
Byli czwórką sympatycznych dzieciaków, które znakomicie się bawiły doprowadzając Yossariana do szaleństwa. Nie mogli zrozumieć, że jest staroświeckim, dwudziestoośmioletnim dziwakiem, że należy do innego pokolenia, innej epoki, innego świata, że rozrywki go nudzą i szkoda mu na nie wysiłku, i że oni go też nudzą. Nie potrafił ich uciszyć, byli gorsi niż kobiety. Byli za głupi, żeby zastanawiać się nad sobą i wpadać w przygnębienie.
Paragraf 22
@SnowFox: Pamietaj młody chemiku, nie jedz arszeniku! ʕʔ

@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: Takiej odpowiedzi oczekiwałam :) Jednak "pokazywanie, że da się patrzeć na siebie i otaczający świat w sposób radosny", to moim zdaniem przejaw braku zrozumienia wobec osób "smutnych i samotnych". Zgadzam się z @klarkia, że w życiu sens trzeba nadać sobie samemu. Niewielka pomoc z zewnątrz jest wskazana, ale tylko na wyraźne życzenie zainteresowanego. Podchodzę do tego