[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Hejka.

Mieszkam z dziewczyną, jesteśmy razem ~roku.
Ja pracuję, ona studiuje.
Dziewczyna wkurza się że nie chce z nią wracać do jej rodzinnego domu to jej rodziców na weekend. Byliśmy u niej ok miesiąca temu, wcześniej podobnie. Sam nie częściej odwiedzam rodzinny dom, który jest o połowę bliżej, ale dalej kilka godzin jazdy.
Ja stwierdziłem że nawet jeszcze nie jesteśmy małżeństwem, a odwiedzam jej rodziców częściej niż ich własne dzieci, oraz że pracuje i jechać w piątek kilka godzin i wracac w niedzielę ponownie tak długo, to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę.

Co uważacie Mirasy?
Różowa w gazie że jestem leniem oraz że jestem samolubny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[sebameba]

@AnonimoweMirkoWyznania jak po roku ci robi już takie inby to chyba pora rozejrzeć się za innym modelem, bo w tym ewidentnie coś szwankuje

[piastun]

@AnonimoweMirkoWyznania: olać ciepłym nieprzerywanym,. Powiedz, żeby poszła do pracy i tyle.

[ale_prostak]

@AnonimoweMirkoWyznania: no widocznie chyba za młoda jest jeszcze na poważny związek skoro cały czas chce do rodziców

[P.....u]

@AnonimoweMirkoWyznania: Syndrom nieodciętej pępowiny.

[a.....i]

@AnonimoweMirkoWyznania:
Powiedz, że jak ona ma większą potrzebę widzenia swoich rodziców, to niech sama do nich jeździ, a ty możesz potowarzyszyć z raz na kwartał.