Wpis z mikrobloga

@k1fl0w jest coś takiego jak profesor nadzwyczajny i zwyczajny. Jeden ma profesurę, drugi co najwyżej dr hab i tytuł dostaje od macierzystej uczelni, nie od prezydenta. Ale chyba ona faktycznie żadnym z nich nie jest
@maad: Jest tytuł profesora nadawany przez Prezydenta RP i jest stanowisko (etat) profesora na takiej lub innej uczelni.
Pierwsze jest dożywotnie i odpowiada dawnemu prof. zw. (a gwarowo nazywa się prof. belwederski), drugie jest czasowe (na czas zajmowania etatu), odpowiada dawnemu prof. nzw. (gwarowo prof. uczelniany z podaniem nazwy uczelni).
Istnieje jeszcze obyczaj, aby człowieka tytułować grzecznościowo najwyższym tytułem, do którego kiedykolwiek miał prawo.
@krzychol66: A ok, to źle zacytowałeś. Nadal jest zwyczajny i nadzwyczajny, ale koleżka @banjo: błędnie opisał. Ciekawe, że prof zwyczajny jest wyżej rangą niż nadzwyczajny. Trochę polityka ponad naukę ( ͡° ͜ʖ ͡°)