Wpis z mikrobloga

Praktycznie na moich oczach Polskie Radio zmieniło leciwy artykuł dotyczący Robotniczej Brygady Obrony Warszawy funkcjonującej we wrześniu 1939 roku.

Było (fragmenty):

6 września 1939 stolicę w popłochu opuścił prezydent Mościcki wraz z władzami państwa. Z obrony Warszawy wycofano lotnictwo. Na barykadach stanęli cywile oraz Robotnicze Barykady Obrony Warszawy. Gotowi by dokonać samosądu na oficerach uformowani w pochód udali się do Cytadeli (w artykule znajdowało się także zdanie, iż była to olbrzymia manifestacja patriotyzmu).


Obecnie nadano mu nowe brzmienie:

6 września 1939 stolicę opuścił prezydent Ignacy Mościcki wraz z władzami państwa. Z obrony Warszawy wycofano lotnictwo. Na barykadach stanęli cywile oraz Robotnicze Barykady Obrony Warszawy.

Na wieść o kapitulacji żołnierze robotniczej brygady zorganizowali wiec na pl. Wilsona, gdzie mieściło się dowództwo dywizji. Nie chcieli zgodzić się na złożenie broni, a decyzję o kapitulacji uważali za zdradę.


https://www.polskieradio24.pl/39/156/Artykul/1498966,Robotnicza-Brygada-Obrony-Warszawy-we-wrzesniu-1939-roku

#hahard #historia #iiwojnaswiatowa #warszawa #polskieradio #media
  • 4
28 września, na wiadomość o kapitulacji żołnierze brygady zorganizowali wiec na placu Wilsona, gdzie mieściło się wówczas dowództwo dywizji. Nie wierzyli w konieczność kapitulacji, protestowali przeciwko rozbrojeniu, uważając decyzję dowództwa za zdradę i prowokację. Sytuacja była tak napięta, że żołnierze RBOW gotowi byli dokonać samosądu na oficerach. Dopiero na osobistą interwencję kpt. Keniga uformowali się w pochód i, prowadząc pod bronią oficerów jako zakładników, udali się do Cytadeli, by tam zobaczyć, czy
Jeszcze ktoś pomyśli, że to dobra metoda dyskusji z administracją ¯_(ツ)_/¯


@Martwiak: Miałem na myśli, może nie tyle fałszowanie, co wypaczanie/ wybielanie/ koloryzowanie historii. Nawciskają ludziom do głów siana, co podczas lektury innych (niż zatwierdzone przez organ cenzorski) opracowań historycznych, może doprowadzić do ciężkiego zdziwienia. Bo jak to tak, całe życie wkładali do głów pewną wiedzę, a nagle musisz się zmierzyć z inna opinią, niekiedy brutalną i przekazaną bez pardonu...

PS