Wpis z mikrobloga

@Yossarian82: sama nie jestem w stanie stwierdzić co to dla niego będzie xD Czasem bez śniadania wyjdzie, czasem jemy razem, czasem on na mieście. Tak, lunch to obiad. Pudełko się nazywa lunchboxem, więc mówię lunch
  • Odpowiedz
@Dwiehulajnogi: No i super, ale maou jak na lunch.
Wincyj, wincyj i na nex kebsa, miensko, dużo, kolorowo. Ogólnie My jako mężczyźni nie jesteśmy jakoś wymagający, co najmniej w większości a ogólnie wystarczy spełnienie tych warunków:
-Dużo
-nie pachnie brzydko
-miensko
i je 8+/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dwiehulajnogi: mi mój różowy pasek robi lunche do pracy. Koledzy, którzy mieszkają z dziewczynami również przynoszą jedzenie przygotowane przez ich drugie połówki. W porze obiadowej siedzimy zawsze w kilka osób i każdy nawzajem się chwali co dobrego mu „baba” przygotowała. Skoro zrobiłaś dla niebieskiego lunch do pracy to bardzo propsuję - właśnie takich dziewczyn potrzebuje każdy niebieski ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz