Wpis z mikrobloga

I kolejny dzien zlecial. Leci to tak szybko... Z roku na rok przyspiesza i nikt nie zaprzeczy. Marze o bezludnej wyspie z domkiem ktory zawieralby silownie i zrzucane mi by byly smaczne posilki helikopterem lub dronem. Chcialbym w takim domku spedzic miesiac i odpoczac od tego wszystkiego. Odpoczac od sasiadow ktorzy ciagle robia remont od wielu lat mimo ze nie wiele im lat zostalo. Odpoczac od pracy gdzie kazdy goni kazdego i wszystkie rozmowy kreca sie dookola tego co sie w tej pracy robi. Chcialbym tez odpoczac od ludzi w komunikacji miejskiej i od kierowcow ktorzy mysla ze sa wlasnie na takiej bezludnej wyspie a inni ludzie dookola to jakis wytwor wyobrazni i nie trzeba go szanowac nawet w najmniejszym stopniu. Chciałbym polozyc sie nad blekitnym morzem sam, na hamaku miedzy palmami i sluchac morskich fal przy lekko zachmurzonym niebie, tak zeby padal na mnie cien a nie gorace slonce. Tymczasem jutro o 6 rano zadzwoni samsung morning flower.mp3, wstane z kilkusekundowa niewiedza gdzie sie wlasciwie znajduje i znowu bedzie to samo. Wyjscie na klatke schodowa gdzie spi menel a sasiad pali papierosa w klatce na dole a nie na dworze bo mu zimno... Znowu stara lampucera sie obruszy bo nie powiedzialem dziendobry kiedys dawno temu... Znowu w autobusie bedzie zatrzesienie wszystkich ras, od normikow i zoomerow do doomerow i tych z kosa przy gardle. Znowu idac lub wracaj z pracy w ktorej znowu bedzie sie dziac to samo co codzien, spotkam znajomego ktory opowie jak swietnie mu sie uklada, ze byl na roskie i ze bylo super. Powie to bezwstydnie mimo bo taka jest wiekszosc, ze nawet sie nie zastanowia co robia byle bylo przyjemne, a to ze to upadek czlowieka po obu stronach nie gra roli. I znowu pocwicze lub nie, zjem obiad i kolacje i poloze sie spac i przed zasnieciem wyleje rzygowiny jakie mi leza na organizmie tu wlasnie na wykop peel. Dobranoc wszystkim, ale mi sie zrobilo smutno.

#przegryw #p0lka #pracbaza #gownowpis
  • 2