Aktywne Wpisy
Maly_Jasio +323
#pandoragate #afera #boxdel #wardega
Czy tylko ja nie wiedziałem kim jest Boxdel i inni wymienieni w tej aferze? Tylko Wardgęge kojarzyłem przed laty jako prankstera o ile to ten sam Wardęga (a chyba tak)
Czy tylko ja nie wiedziałem kim jest Boxdel i inni wymienieni w tej aferze? Tylko Wardgęge kojarzyłem przed laty jako prankstera o ile to ten sam Wardęga (a chyba tak)
one_man_army +74
mieszkam z kobieta od jakiegos roku. Ale to co sie dzis rano zdarzylo, troche mnie juz zaczyna przerastac. Zaplacilem rachunek rano. Wyslalem mojej lasce polowe, do oddania, to od samego rana chodzi zla jak osa, jak smialem zarzadac pieniedzy za polowe rachunku za media, ktore ona tez zuzywa. Chyba czas na ewakuacje. #logikarozowychpaskow #zwiazki
Wrzesień 1939 r. jest przemilczany w zachodniej historiografii, mimo że było to krwawe preludium II wojny światowej. Nieobecny jest w niej szczególnie dzień 17 września – stwierdził historyk prof. Roger Moorhouse podczas otwarcia konferencji naukowej o początku II wojny światowej.
(...)
Pierwszy dzień konferencji otworzył prof. Roger Moorhouse, autor wydanej niedawno monografii „Polska 1939. Pierwsi przeciw Hitlerowi”. Moorhouse jest również autorem wielu innych publikacji poświęconych dziejom II wojny światowej, takich jak: „Polowanie na Hitlera”, „Stolica Hitlera. Życie i śmierć w wojennym Berlinie”, oraz książki o pakcie Ribbentrop-Mołotow „Pakt diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina”.
W swoim wykładzie powiedział, że jego prace mają na celu przełamywanie wciąż obecnego w zachodniej historiografii nieprawdziwego obrazu pierwszych tygodni i miesięcy II wojny. Jego zdaniem zdecydowana większość Brytyjczyków uważa za początek wojny dzień 3 września. Kolejne miesiące, aż do kwietnia 1940 r., są zaś uznawane za „dziwną wojnę”. Dominuje więc obraz wojny ukształtowany wydarzeniami w zachodniej Europie. Prof. Moorhouse dodał, że w Wielkiej Brytanii niemal niezauważany jest fakt sowieckiej inwazji na Polskę 17 września 1939 r.
W opinii prof. Moorhouse’a niewielka znajomość wydarzeń z września 1939 r. wśród zachodnich historyków jest tym bardziej rażąca, że pierwsze tygodnie wojny były swoistą zapowiedzią wojny totalnej. „Kampania wrześniowa to początek wojny ideologicznej, w której nie istnieje rozróżnienie na cywilów i wojskowych. Obie te grupy były traktowane przez agresorów niemal tak samo” – tłumaczył. W tym kontekście przywołał m.in. wiele przykładów niemieckich zbrodni dokonywanych już w pierwszych godzinach wojny, takich jak bombardowanie Wielunia. Stwierdził, że Zachód wciąż uważa, iż brutalizacja i pełna ideologizacja II wojny nastąpiła dopiero po niemieckim ataku na ZSRS w czerwcu 1941 r. Wcześniejszy etap konfliktu jest uważany za toczony „dość cywilizowanymi metodami”.
Więcej/ do wykopania (zostało 30 minut): https://www.wykop.pl/link/5135555/roger-moorhouse-17-wrzesnia-jest-niemal-nieobecny-w-zachodniej-historiografii/
#mirkoreklama #hahard #historia #iiwojnaswiatowa
Raczej nie napisałem, że z łatwością... stwierdziłem, że sprawa była do wygrania.
Kojarzysz może profesora Andrzeja Nowaka?
nie miałem na myśli Ciebie, a raczej tego profesora. Różnie mogło być z tą wygraną. Nie wiem po jakim czasie Francuzi byliby gotowi do podjęcia jakichkolwiek większych działań agresywnych, zwłaszcza atakując przez Linię Zygfryda (trochę biedną, ale jednak). Francuskie siły pancerne i lotnictwo było w tyle za niemieckimi (ilością). Brytyjski korpus ekspedycyjny też raczej na wiele by się