[waginoentuzjasta]

#socjalizm #bekazpisu #bekazkatoli #tvpis #heheszki
ja piedolę...hajs w tym kraju rośnie na drzewach...

[CsMines]

@waginoentuzjasta: gówno prawda, ze starym zbieramy jak cebule ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[NiebieskiGroszek]

@waginoentuzjasta:

[Pepe_Roni]

@waginoentuzjasta: a karyny przerabiaja tego mema jak tylko mogą i staje sie to #!$%@? nudne

[waginoentuzjasta]

@Pepe_Roni: to przykre. może chcesz o tym porozmawiać?

[Pepe_Roni]

@waginoentuzjasta: w dupie mam Twoją ironię

[waginoentuzjasta]

@Pepe_Roni: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[blisko_kebab]

@waginoentuzjasta "to nie jest prawda, to taka retoryka wyborcza" (Morawiecki 2016)

A na ową retorykę łapią ludzi którzy nawet nie zdołają przegłoskować słowa "retoryka". Demokracja psia jej mać

[p.....s]

@waginoentuzjasta: wincyj miliardów

[h.....u]

@waginoentuzjasta: To jest jak Totolotek. Miliard w środę, miliard w sobotę( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ricorodriguez]

@waginoentuzjasta, @pissucks, @hced_z_ramu: W latach dziewięćdzięsiątych, wspaniałych czasach hiperinflacji w jedynce zaczęto nadawać teleturniej pt. "Miliard w rozumie". Nasi umiłowani przywódcy widać byli zaciętymi fanami widowiska i na skutek nadpodaży tych miliardów w głowie zdecydowali się przetransferować je do naszych kieszeni. ( ͡€ ͜ʖ ͡€)
Miejmy tylko nadzieję, że ukochani rządzący magazynując w umyśle taką fontannę ciężkich miliardów pozostawili też trochę miejsca na zdrowy rozsądek, uczciwość

[p.....s]

@ricorodriguez: No... powiedzmy, że to było już po hiperinflacji, ale miliardy nam zostawiła "w obiegu".

[ricorodriguez]

@pissucks: Oczywiście, masz rację. Inflacja nie była już hiper, była po prostu zajebiście duża. Taki mały skrót myślowy dla okresu przed naszym wybawcą Leszke Balcerowiczem który jeszcze nie musiał donikąd odchodzić. xD

[p.....s]

@ricorodriguez: noo... miałem wtedy książeczkę SKO... jednego roku miałem na rower, a w kolejnym już tylko na koło.

[ricorodriguez]

@pissucks: Nawet mi nie mów. Przed denominacją jako, że było (przynajmniej dla części) wiadomo co się kroi ojciec namawiał dziadka żeby kupić działkę pod miastem. Rodzina przedsiębiorcza to i było trochę grosza po uwolnieniu gospodarki. Dziadek jednak z natury niezdecydowany (łagodnie rzecz ujmując) przespał moment i po fakcie pozostało tylko za "zmieniony" hajs pić Luksusową ze smutku przez tydzień. A i to bez zakąski.
Dodam, że te pół hektara teraz jest