Wpis z mikrobloga

W moim mieście ( #pabianice ), gdzie działa lokalne kino (od 93 lat) uruchomił się Helios. Co zabawne, niedaleko siebie, bo 500 metrów. Miasto ma 65k mieszkańców, więc wiele osób zadaje sobie pytanie czy jest w ogóle potrzebny, szczególnie, że 15 km jest kolejny Helios w #lodz . No ale od początku była walka. Najpierw Helios ogłaszał się, że będzie PIERWSZYM kinem w mieście. Jak ludzie mu zaczęli to wytykać, to ogłasza się NAJNOWOCZEŚNIEJSZYM kinem w mieście.
Teraz drugie kino odpowiedziało takim memem na swoim profilu na fb xD xD xD
#heheszki
Pobierz poop - W moim mieście ( #pabianice ), gdzie działa lokalne kino (od 93 lat) uruchomił...
źródło: comment_r2Va9Ni4OFx0Nw8ExLiVaLqkIZMTmFaO.jpg
  • 59
@banjo: No tutaj raczej nikt nikogo nie przejmie, bo Helios to sieciówka.
@Student_AWAS: Na facebooku jest żarliwa dyskusja zwolenników zarówno jednego jak i drugiego kina. Ja nie zamierzam opuścić starego, po pierwsze bilety prawie 10 zł tańsze, po drugie popcorn też tańszy prawie dychę. Na Heliosa się nie zamykam, ale raczej będę tam chodził tylko i wyłącznie na nocne maratony filmowe, których brakuje w lokalnym kinie :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@poop: no to fakt, napisałam tylko, że u mnie kino przejął prywaciarz, nie sieciówka. Uchronił się w taki sposób, bo oczywistym jest, że lokalne kino by padło, przynajmniej u nas. A u was jak ceny o 10zł mniej, to trzymam kciuki za prywaciarza- memiarza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ankawka: Na chwilę obecną wygląda to tak, że przykładowo jutro:
Lokalne kino - 5 filmów - łącznie 8 seansów.
Helios - 7 filmów - łącznie 19 seansów.
Więc różnica jest znacząca. No ale lokalne ma 2 sale, a helios 4, więc tak będzie zawsze :)
Ale przewagą lokalnego jest to, że repertuar na weekend jest już w niedzielę/poniedziałek podany. A Helios z tego co wiem wstawia w czwartki.
@poop: W Katowicach w Galerii Libero jest nowiutki Helios, który zaczął konkurować z Multikinem w Galerii Katowickiej. Bilety w GK kosztują po 15zł każdego dnia, a w Libero właśnie ceny spadły do.. 14.50. W Heliosie i tak puściutko, pachnąco, czysto, a Multikinie ludzie wódę łoją i buty zdejmują :)
@Sloneczko: W Czarlim lubię te ich festiwale - tydzień z kinem hiszpańskim, później z włoskim, a na końcu z francuskim - kolejność losowa :) Brakuje mi tylko dobrej klimy, czasem przez to ciężko wysiedzieć.

W Łodzi jeszcze jest Bodo, Przytulne i Szpulka, ale tam nigdy nie byłem. Ponoć też spoko :)
@poop: W Lublinie multikino wykosiło praktycznie konkurencje padło Kosmos, Wyzwolenie, Robotnik. Z większych to zostało tylko Bajka i takie osiedlowe w domach kultury te się ratują tanimi biletami i puszczaniem dziwnych filmów, których nie ma w dużych kinach.