Wpis z mikrobloga

@wuju84: VIN i tablice i date pierwszej rejestracji tam potrzebuje :P

@Alien_N7: pomyśl, jak są usługi płatne po [30-50-100)zł to co będzie w takiej darmowej usłudze? Poza tym, że napiszą Ci status, że np była szkoda, ale to mogła być parkingowa obcierka a Ty dobrego auta nie kupisz ;) lepiej zapłacić jak już sie napaliłeś na wóz ;) zapłacisz zobaczysz co było i świadomie kupisz ;)
@PaulPavello: @wuju84: oglądałem wczoraj TVN Turbo, gość podjechał do warsztatu z autem m.in na rozkodowanie vin, na pytanie o cene takiej usługi mechanik odpowiedział, że to nic nie kosztuje i pomyślałem sobie, że sprawdzenie samemu przez internet też nic nie kosztuje, a tu wchodze i widze 80 zł za wygenerowanie pdfa. Z jednej strony rozumiem logikę "lepiej wydać xx zł na raport niż wtopić xxxxx zł w felerne auto", ale
Rozkodowanie VIN jest za free ale z VIN nie dowiesz sie historii pojazdu ;) dowiesz sie m.in.:
1. Kolor
2. Nadwozie
3. Rodzaj skrzyni
4. Wersje silnika
5. Wyposażenie
etc. czyli "konfiguracje pojazdu" ale przy zakupie po VIN to najważniejsze są zdarzenia na samochodzie i za to sie płaci bo firmy biorą dane z różnych miejsc gdzie są informacje o pojazdach. Fakt, niektóre oferują sprawdzenie za free ale to najcześciej wygląda tak,
@Alien_N7: No bo rozkodowanie VIN a sprawdzenie auta po VIN to dwie różne rzeczy. W pierwszym przypadku wyciągasz z VIN takie rzeczy jak kolor nadwozia, silnik, tapicerka, wyposażenie, rok produkcji. I tutaj na przykład z VIN wychodzi ze samochód miał silnik 2.5 TDI a teraz w budzie jest 1.9 TDI, albo miał tapicerkę w kolorze szarym a ma pomarańczowa i pytanie dlaczego zaszła taka zmiana. Na pewno za darmo można rozkodować