Aktywne Wpisy
Wisimiwur +237
W kwietniu dowidziałem się, że będę ojcem.
W sierpniu widziałem, że to będzie syn.
Dziś dowiedziałem się, że mój syn może nie dożyć chwili narodzin.
Jestem zdruzgotany. Totalnie zdruzgotany. Zostały dwa miesiące do porodu. Mieliśmy piękny czas wspólnie. Masaże brzucha, zachcianki, żarty z tego, że nie będę już jej więcej dmuchał balonów, bo jednego już nadmuchałem, mój ojciec zaczął inaczej ściskać mi rękę na powitanie i widziałem łzy w jego oczach po
W sierpniu widziałem, że to będzie syn.
Dziś dowiedziałem się, że mój syn może nie dożyć chwili narodzin.
Jestem zdruzgotany. Totalnie zdruzgotany. Zostały dwa miesiące do porodu. Mieliśmy piękny czas wspólnie. Masaże brzucha, zachcianki, żarty z tego, że nie będę już jej więcej dmuchał balonów, bo jednego już nadmuchałem, mój ojciec zaczął inaczej ściskać mi rękę na powitanie i widziałem łzy w jego oczach po
kyIiejenner +18
bardzo rzadki widok, ja bez pomalowanych ust i brwi
zapomina się że to nie jest tak naprawdę wmówiony propagandowo podział na państwo socjalne i liberalne, etc
to podział bardzo głęboko światopoglądowy dotyczący co najmniej XIX wieku na tych co uznają łacińskie rozumienie "gospodarzenia" jako przestrzegania pewnych uniwersalnych zasad "co wolno gospodarzowi.." ale też szanowania uniwersalnych praw innych, obcych czy sąsiednich osób..
(tak więc pewnej odpowiedzialności faktycznej, co dobitnie widać np. na Wielkopolsce w świadomości ludzi tam mieszkających)
inaczej jest na wschodzi, tam "gospodarz" to w znaczeniu "carskiego pana, dzierżyciela", słuchającego nakazów z góry, lub administratora
nie ma nawiazania do łacińskiego uniwersalizmu "ugaszczania", nie znaczy to że gospodarz nie jest "gościnny", często jest ale według własnych zasad, bo "on sam sobie panem"
co gorsza słowo "panem" wcz. forma to "gospodzin" a ta ma konotacje religijne bo przecież Bogurodzica, U twego syna gospodzina w znaczeniu religijnym, wschodnim, wg. etymologii nawet tureckim
W skrócie czy to nie wszystko jest w owej dyskusji o #500plus
bo chyba ciężko osoby popierające to świadczenie kosztem przedsiębiorców, nazwać "gospodarzami" w pełnym słowa tego znaczeniu
- ciężko odnieść ich postawę do uniwersalnego "ugaszczania" różnych podmiotów na tej polskiej ziemi, wręcz przeciwnie jak wiadomo
- ale łatwo nawiązać do bycia sobie "panem" (i tak gospodarzeniem), dzierżycielem bo mają uprawnienia do tego świadczenia i od nich nie odstąpią, w końcu po konotacje religijne, bo obrona życia i tych wszystkich zasad, etc
widać że jest to podział od dawna realizowany i bardzo szkodliwy jak jakiś społeczny nowotwór..
osoby z 500plus tak naprawdę nie są przecież "panami swojego losu", bo wystarczy inflacja i po nich
jeszcze dobitniej widać to na #ukraina tam te problemy postrzegania zasad i odnoszenia ich do swojej postawy dotyczą pierwotnych rzeczy jak ekologia (osobom z pojmowaniem wschodnim gospodarzenia, trudno przyjąć wspólne ekologiczne zasady), trudno im się asymilować (przecież oni sobie panami, nie muszą nikogo ugaszczać poza swoim gronem), a jeszcze trudniej przestrzegać norm zwyczajowych czy sąsiedzkich (bo ja sobie, a ty sobie, razem nie gospodarzymy)
#kiciochpyta #neuropa #polityka #polska #pytanie #wybory
w wyborach prezydenckich te animozje będą jeszcze większe, w tym propagandowo
to podział mentalny - jak wyżej uwarunkowany językowo
słowo chadziaj - taki ruski gospodarz, jest nobilitujące na wschodzie, ale także dla byłych przesiedleńców co mieszkają wszędzie w Bieszczadach na zachodzie itd
nie chodzi o paszport osoby, który wojewoda wydał ale co ma w głowie
tak masz bardzo dobitnie na Ukrainie, chociaż tam to jest chyba