Wpis z mikrobloga

Netflix Bingo w nowym Bołdżeku:

- biały człowiek wykorzystuje People of Color, w tym sezonie - latynosów
- orange man bad
- korporacje bad
- fuzje i przejęcia bad, kapitalizm bad, wertykalna konsolidacja bad
- szklany sufit dla Pań, nawet w branżach artystycznych
- faceci to #!$%@? i ochleje, bezużyteczne trutnie, przerośnięte Piotrusie Pany, zdradzają, bujają w obłokach, ich hobby to rzucanie seksistowskich uwag, nigdy nie zajmują się niczym konstruktywnym, jeżeli już - to w morderczej korporacji (patrz p. 3 & 4)
- planeta umiera, a nikt nie daje o to cienia frasunku; jeśli nawet próbuje to za chwilę torpeduje jego wysiłki biały facet na czele złowrogiego korpo (patrz p. 1, 3 & 4)
- ktoś może zapomnieć, że inkryminowany facet jest biały, dla pewności nazwijmy go Whitewhale; jakby co, to tylko niewinne nawiązanie do "Moby Dicka"
- hobby CEOs (poza seksistowskimi uwagami - patrz p. 6) to mordowanie niepokornych pracowników i harvestowanie organów od wykluczonych, najlepiej wykluczonych People of Color (patrz p. 1)
- pełen etat tłamszonej na każdym kroku przez patriarchat i korporacjonizm madki (patrz p. 4 & 5) to już nie 24h, ale lekko licząc 48h, magicznym sposobem wciśnięte w pojedynczą dobę
- jedyna nadzieja w silnych związkach zawodowych
- "prywatna" służba to dramat
- na deser token para gejów.

Przy czym trzeba 'Fliksowi oddać, że robi to całkiem inteligentnie. Niewprawne oko mogłoby nawet pomyśleć, że to satyra na SJW i feminizm. Niezła próba, Netfliksie, niezła próba.

Ale i tak nie da się nie kochać BH.

#bojack #bojackhorseman #netflix
Dutch - Netflix Bingo w nowym Bołdżeku:

- biały człowiek wykorzystuje People of Co...

źródło: comment_qL9HqWGqwe3PS7pjns88v0FBEirevOEq.jpg

Pobierz
  • 10
@noorey:
btw jeśli odhaczyłaś wszystko inne w głowie, to nie ma słów, którymi potrafiłbym wyrazić swój szacun, z racji że momentami waliłem skrótami myślowymi, a momentami przerysowywałem :)
@Dutch: orange mana w sumie nie pamiętam wprost, ale to można walić i odhaczyć w ciemno. żeby nie było, że ze wszystkimi powyższymi się zgadzam. najbardziej mnie dotyka podśmiewanie się z tłmaszonej madki, nie tylko dlatego, że to moja ulubiona postać, lecz także dlatego, że jej odcinek wywołał u mnie największy dyskomfort psychiczny. he he, pogadamy jak wyhodujesz macicę.
po edicie kojarzę feelgoodowe story, ale w głowie ciągle zastanawiałam się
@noorey:

najbardziej mnie dotyka podśmiewanie się z tłmaszonej madki, nie tylko dlatego, że to moja ulubiona postać

Wiem. Widziałem Twój wpis ostatnio, ale próbowałem wyprzeć :| Każdy odcinek z PC to filler, ha tfu do kosza.