Wpis z mikrobloga

@kolnay1: Może archaicznie, ale wg. piramidy potrzeb, tak więc tuż nad potrzebami fizjologicznymi, i tuż poniżej potrzeby akceptacji społecznej, miłości, etc. Czy w Twojej opinii drugie zdanie nie powinno mieć nic do rzeczy?
@GaiusBaltar: Nie do końca rozumiem co chciałeś przekazać. W mojej opinii drugie zdanie nie ma nic do rzeczy, bo samo stwierdzenie, że coś jest potrzebą podstawową, niekoniecznie musi się wiązać z tym, że należy to załatwić każdemu za darmo. To dość łatwo zrozumieć - niewątpliwie taką dość podstawową potrzebą jest np. jedzenie. Czy samo stwierdzenie tego faktu jest równoznaczne z tym, żę uważasz, że jedzenie powinno być za darmo? Nie.
@AlternatywnyKaloryfer Mireczek z tego postu to człowiek zarzutka co codziennie zarabia inne kwoty.i #!$%@? kocopoly o mieszkaniach. Polecam obejrzeć profil i nie odpisywać na zarzutki.

Co do meritum, mieszkanie NA WŁASNOŚĆ nie jest podstawową potrzebą i jeżeli ktoś takowe chce to powinien tak kierować swoim życiem żeby móc sobie na to pozwolić. Tylko tyle i aż tyle.
@kolnay1: W kontekście rozmowy podlinkowanej, wydaje mi się, że autor plusowanego komentarza chciał wyszydzić argumentację partii rządzącej, która często odnosi się do faktu, że coś trzeba zapewnić wszystkim, siłą, bo jest potrzebą podstawową (patrz np. dzień wolny na odpoczynek w niedzielę).

Pierwotnie, zanim zobaczyłem oryginalny wątek, myślałem, że dyskusja dotyczy ostatniej głośnej sprawy eksmisji, oraz aktualnej sytuacji prawnej, efektywnie uniemożliwiającej eksmisję niektórych lokatorów.

Niezależnie od interpretacji, uważam, że nadmierny interwencjonizm państwowy
@GaiusBaltar: Czyli zgadzasz się, że twój pierwszy post nie był szczególnie sensownie napisany? No bo mi chodzi wyłącznie o to, że można uważać interencjonizm za szkodliwy, a mimo to uważać, że dach nad głową jest dobrem podstawowym. A ty to napisałeś to tak, jakby te poglądy były ze sobą wzajemnie sprzeczne.
Mireczek w tym poście nie proponował nowych regulacji tylko podwyższenie stóp procentowych, aby zahamować inflację i ceny mieszkań. Inteligent stwierdził, że mieszkanie nie jest żadną podstawową potrzeba i państwo ma mieć gdzieś czy jego obywatele mają gdzie mieszkać. A 300 mireczków to zaplusowało.


@AlternatywnyKaloryfer: Czyli wszyscy mają płacić więcej za kredyty, a rynek mieszkaniowy ma jebnać, bo mireczka nie stac na mieszkanie? Bitch please xDD