Wpis z mikrobloga

Przypadło mi wybierać spośród takich zadań:

1. W czasie trwania wyzwania przeczytaj co najmniej dwie książki.
2. Przez 14 dni codziennie rano po obudzeniu rób co najmniej 15 minutową gimnastykę
3. Zrób na drutach albo na szydełku czapkę lub szalik na zimę

Ponieważ jestem okropnym leniem odrzuciłem zadanie numer 2. Pozostało mi jedynie wybrać między przeczytaniem książek, a szydełkowaniem. Ostatecznie wybór padł na przeczytanie "co najmniej" dwóch książek, co w moim przypadku odpowiadało po prostu przeczytaniu dwóch książek ( ͡º ͜ʖ͡º)

Zacząłem od książki, która zalegała mi już długo na biurku. Kupiłem ją w wakacje, żeby przeczytać na spokojnie wygrzewając się w słoneczku. Ostatecznie jednak przeczytałem wtedy z 10 stron, a resztę czasu przeznaczyłem na robieniu czegokolwiek innego. Dzięki mirkowyzwaniu w końcu ponownie wziąłem się za "Znak czterech" o panie Sherlocku. Dodatkowym czynnikiem który spowodował moje zainteresowanie tym tytułem był fakt, że książka ta zawiera wersję w języku angielskim oraz polskim. Każdemu kto uczy się jakiegoś języka polecam takie książki, bo naprawdę można się przy nich dobrze bawić i przy okazji nauczyć się nowych rzeczy.

Drugi tytuł został polecony mi przez znajomego (zajaranego fantastyką), no i jak można się domyślić jego wybór nie był do końca odpowiedni dla mnie. Otrzymałem książkę Jacka Piekary "Świat inkwizytorów. Płomień i krzyż". Książkę doczytałem do końca, ale myślę że literatura fantasy nie jest dla mnie i raczej po kolejne części nie sięgnę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Dziękuję za kolejną edycję tej zabawy i dostarczenie rozrywki! Wszystkim bawiącym się w #mirkowyzwanie życzę wszystkiego dobrego ( ʖ̯)
  • 1