Wpis z mikrobloga

@TheKa: Różne akcje nawet sobie nie wyobrażasz... wstyd bo na codzień nie jestem taki dlatego nie będę już pił bo to zrujnowało mi życie i nie warte jest tego
@kriko: ja jestem już dziesięć miesięcy po rozstaniu i dwa po rozwodzie. Przez ten czas dopiero zacząłem dużo pić ( ͡° ʖ̯ ͡°). Swoje też wypłakałem. Teraz jest lepiej. Upływ czasu pomaga. Jak nie chcesz #!$%@?ć to musisz znaleźć sobie hobby. Mi pomaga siłownia i dieta. Po ciężkim treningu uwalniasz endorfiny, dobrze i zdrowo jesz, zaczynasz się lepiej czuć. Ból mięśni mówi Ci że robisz coś dobrze
@kriko: Polecam zainteresować się filozofią buddyzmu. Mi się wydaje, że to właśnie dzięki temu zrozumiałem jak niszczącym uczuciem jest zazdrość
@kriko: Akurat katolicyzm nie sprzyja samorozwojowi. Celowo nie użyłem słowa religia bo buddyzm jej nie przypomina w naszym tego słowa znaczeniu. Raczej zmusza do pracy nad sobą, szukaniem własnej drogi i tego co faktycznie dla nas ważne.
Czasem tak mam i za nią bardzo tęsknię. Jednak cały czas muszę uczuć się oddzielać uczucia od rozumu. To małżeństwo nie miało przyszłości.
Próbowałem się zmieniać, przed rozstaniem kilka miesięcy korzystaliśmy z pomocy psychologa, jednak człowiek jest w stanie tylko nieznacznie się zmienić, a to niewystarczyło żeby moja ex była zadowolona.