Wpis z mikrobloga

Uwielbiam ( ͡ ͜ʖ ͡)

Dzisiaj moi starzy wezwali do domu brata, który robi karierę w big4. Brateł przyjechał swoim SUVem Volvo i wlazł do domu. W domu siedzieli starzy, siostra, jej Seba i ich guwniak. Siostra płacz no i brat pyta po #!$%@? go w tygodniu ściągają do domu. Stary Janusz zaczyna opowieść, żę młody guwniak jest prawie ślepy i trzeba operacje a NFZ nie pokryje w terminie i za oko trzeba 16,5k PLN zapłacić. Stary mówi Piotrkowi, że ma na jedno oko a na drugie Piter musiałby dać. Brat na to: "nie mam".

"Stary jak to nie masz, przecież spłaciłeś auto w czerwcu więc musisz mieć."

Siostra i jej Seba patrzyli na brata, jak na największego zbrodniarza. A on na to: "zamówiłem komputer i nie mam."

Na co stary z ryjem, że jaki komputer, przecież ma służbowy.

"Laptopa do gier kupiłem."

Stary na to, że no ale ile taki laptop, ze trzy, cztery tysiące, na co Piter mu mówi, że prawie siedemnaście, bo custom od Alienware. Stary #!$%@?ł szklankę z napojem o ścianę i wydzierał się, że mój brat jest #!$%@? i że go zawiódł bo niby dorosły na odpowiedzialnym stanowisku a komputery to grania kupuje. Stary jeszcze pytał, czy może ze złota ten komputer, że taki drogi. Brat tylko stwierdził, że to nie jego sprawa, że guwniak ma problemy zdrowotne i nie zamierza mu fundować wzroku, bo to i tak zła inwestycja, patrząc na jego rodziców, bo moja siostra zarabia 1,5k netto a jej Seba bez szkoły 2 netto w fabryce i za #!$%@? mu nie spłacą a on nie zamierza jako antynatalista fundować guwniakowi oka. Stary kazał mu #!$%@?ć i powiedział, że w święta może się nie pokazywać, na co Piotrek stwierdził, że w święta i tak siedzi w biurze, bo do stycznia fuzje przygotowują. #!$%@? mój brat to chłod niczym Clint Eastwood i dobrze tak mojej głupiej siostrze, bo puściła się z patusem biedakiem i teraz guwnogeny przeszły na jej małego Natana.

Ja sam się nie odzywałem, bo jestem nierobem na utrzymaniu starych i nie chciałem podpaść

#pasta #byloaledobre