Wpis z mikrobloga

@NashBridges: Dokładnie identycznie jakiś dziadyga zaparkował u mnie na parkingu pod blokiem.
Ale ja się zmieściłem na miejscu po stronie jego kierowcy i wsiadał stroną pasażera.

A jak potem łaził wokół swojego auta i sprawdzał czy nie zarysowane ;)
Dla kogoś kto nie potrafi trafić w 2.5m miejsce parkingowe pewnie to niebywałe że ktoś potrafi.