Aktywne Wpisy
jmuhha +146
Koleżanka w pracy śmiała się z drugiej, że kupiła mieszkanie na osiedlu PRL zamiast na nowym
Tymczasem:
-koleżanka kupiła 60 m2 mieszkanie, 3 pokoje z prysznicem
-nie musi płacić za miejsce postojowe (i zawsze je znajduje),
-w mieszkaniu ma wszystkie media + światłowód,
-istnieje zieleń i plac zabaw
-biedronka, rossman, paczkomat pod blokiem,
-ma ekspres do kawy w mieszkaniu
-nie słyszy i nie zna swoich sąsiadów,
-ogrzewanie gazowe, nie na piec
-balkon,
Tymczasem:
-koleżanka kupiła 60 m2 mieszkanie, 3 pokoje z prysznicem
-nie musi płacić za miejsce postojowe (i zawsze je znajduje),
-w mieszkaniu ma wszystkie media + światłowód,
-istnieje zieleń i plac zabaw
-biedronka, rossman, paczkomat pod blokiem,
-ma ekspres do kawy w mieszkaniu
-nie słyszy i nie zna swoich sąsiadów,
-ogrzewanie gazowe, nie na piec
-balkon,
Mia900 +15
Czy według was jestem dobrą partią na rynku matrymonialnym?
- różowy, 27 lvl
- dziewica
- szczupła budowa ciała, wzrost 166 cm
- własne mieszkanie (nie na kredyt)
- stabilna praca
#zwiazki #rozowepaski #tinder #randkujzwykopem
- różowy, 27 lvl
- dziewica
- szczupła budowa ciała, wzrost 166 cm
- własne mieszkanie (nie na kredyt)
- stabilna praca
#zwiazki #rozowepaski #tinder #randkujzwykopem
Wykopki: olaboga arkochol nam chco zabrać podaki tylko cza płacić!!!oneone
Ja: i bardzo #!$%@? dobrze, jestem całkowicie przeciwny podnoszeniu podatków, wyjątkiem jest alkohol.
Alkohol powinien być tak samo drogi i trudno dostępny, jak w Norwegii. Tam nie ma obrzydliwego pijaństwa i patologii z tym związanych. Nie ma imprezy, która musi sie zacząć od "seba, a co ty nie pijesz? chory jesteś?"
Zwłaszcza powinny to popierać osoby, które miały styczność w rodzinie z alkoholizmem a miało to miejsce w kosmicznej ilości polskich rodzin. Pomyślcie ile ludzi miało zniszczone życie rodzinne przez te jedną butelkę.
Niemniej jednak, p0laki nauczyły się chlać jak świnie i w ten sposób uciekać od rzeczywistości w której żyją, ale rząd doskonale wie ile można zarobić na akcyzie z alkoholu w Polsce, więc bez obaw, nic Wam nie podniosą. Cieszcie się!
#bekazpodludzi #niepopularnaopinia
@festiwal_otwartego_parasola: I pan w to wierzy?
https://www.youtube.com/watch?v=PxPhVl3xG7Q
Oczywiście że Norwegowie, jak inne kraje północy, mają problem alkoholowy.
Oczywiście, problem alkoholowy tam istnieje, jak w każdym innym kraju. Z powodu chociażby pogody i depresji z nią związanej. Sama ciocia opowiadała mi, że gdy pracowała z norwegami lata temu, to gdy przyjechali do Polski w delegacji, również chlali do nieprzytomności, bo u siebie w Norwegii nie mieli takiej opcji. I BARDZO DOBRZE
Nie opowiadaj jednak, że ma
w polsce mamy alkohol jak za darmo, łatwo dostepny i oprócz tego jeszcze wiejskie ochlejusy pędzą jakieś swoje wynalazki. Państwo pijaków
I będzie tego więcej, wpływy z podatków nałożonych na alkohol będą spadać, będzie rósł przemyt oraz ilość zatruć skażonym alkoholem. Rozwiązanie problemu alkoholowego w tym kraju za pomocą podnoszenia podatków to pomysł godny kogoś o niezbyt
-spadek przychodu z podatków
-wzrost przestępczości (przemyt, nielegalne bimbrownie)
-wieksza ilość zatruć
Ilość alkoholików nie spadnie, idąc tą logiką w Polsce nie powinno być narkomanii a tu zonk.
Rozwiązanie Norwegów spowodowało przynajmniej to, że ja mieszkając tam przez jakieś 2 miesiące nie widziałem żadnych meneli pod państwowymi monopolami, ani idących przez ulicę drących ryja #!$%@? sebixów i policji rozganiającej takie burdy. Nie słyszałem też o masowych zatruciach alkoholowych na terenie Norwegii. A Ty?
Liczy się też edukacja społeczna, której
Kto ci powiedział ze muszę cokolwiek sugerować? Oceniam twój pomysł jako słaby i tyle w temacie, nie wciągniesz mnie w taką dyskusję. Poza tym
Mieszkam w Polsce i też nie widuję takich obrazków, icoteras? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A ja słyszałem o zatruciach lewym
O to ciekawe, gdzie mieszkasz? Bardzo chciałbym mieszkać w Polsce w miejscu, gdzie nie ma tego marginesu społecznego (ups, to nie margines tylko uwarunkowania kulturowe, jak stwierdziłeś), tymczasem mieszkam w mieście 1mln mieszkańców i mam to na porządku dziennym od centrum po peryferie miasta. W Norwegii mieszkałem w Oslo, więc również dużej metropolii i jakoś tego nie widziałem
W Polsce
Nigdzie tak nie stwierdziłem, przeczytaj jeszcze raz co tam napisałem. Jeśli nie zrozumiesz to czytaj do skutku.
Bo nie mają przemytu siwuchy ze wschodu, spójrz na
w takim razie w zdecydowanie innych rejonach Polski mieszkamy ¯\_(ツ)_/¯
stwierdziłeś natomiast, że polskie ochlajstwo jest spowodowane między innymi uwarunkowaniami kulturowymi, a w praktyce uznacza to to samo, więc użyłem skrótu myślowego i tyle.
dokładnie tak jak
@festiwal_otwartego_parasola: I myślisz, że to rozwiąże jakiś problem? Już co powiem ci będzie w polszy. Zakup alkoholu może zmaleje minimalnie, ale głównie wpłynie to na finanse osobiste w taki sposób, że ludzie będą mniej mieli pieniędzy na reszte. Skąd to wiem? Bo to samo zrobiono z papierosami. Czy palaczy