Wpis z mikrobloga

Co się wydarzyło to ja nawet nie.

Mam dwóch znajomych, Kasię, typowe 9/10 i Krzysia, typowe 6/10. Krzysiu parę lat temu spędził dosyć dużo czasu na betaorbitowanie wokół Kasi, która z kolei na Krzysia miała totalnie #!$%@?, ale chętnie przyjmowała "ofiarę" w postaci różnych wycieczek, prezentów, kina itd.

Pokłócili się kiedy z jednej imprezy, na którą poszli razem, Kasia udała się w oczywiste miejsce z anglojęzycznym, nowopoznanym Alanem. Trudno zresztą powiedzieć, że się pokółcili, bo Krzysio przestał się odzywać, a Kasia olała temat.

I tak Krzysio nie widział Kasi już ze 3 lata. Ja z kolei z Kasią utrzymywałem cały czas kontakt. Niedawno wyżaliła mi się, że bardzo chce mieć rodzinę i dziecko, ale nie ma z kim. 30 lvl zdobyty, jest coraz mniej czasu. No więc wspomniałem o Krzysiu, że to dobry temat, sporo zarabia, ma mieszkanie, chodzi na siłownię, nie pije... Kasia, mając już ze dwa piwka wypite, uderzyła do Krzysia na messengerze.

No i wczoraj na imprezie Kasia pojawiła się razem z Krzysiem. Jak się później dowiedziałem, dzień wcześniej Kasia wyczyściła Krzysiowi rakietę. W sumie spoko, należało mu się już dawno.

Kasia zaczęła coś gadać o rodzinie, Krzysio słuchał potakiwał i wtrąciła, że "cieszy się że są razem".

- Chyba żartujesz. - Parsknął Krzysio.
- Co?? - Zdziwiła się Kasia.
- Nie jesteśmy razem.

Kasia zaczęła dopytywać się dlaczego. Krzysiu uciekał od pytania, ale nie dawała za wygraną. Zaczęła coraz bardziej naskakiwać. W końcu Krzysio, wyprowadzony z równowagi, powiedział (na głos przy wszystkich):

- Słuchaj, trzeba się było zainteresować tematem 6 lat temu. Od tego czasu miałaś więcej partnerów niż ja zgromadziłem gierek na Steamie. Z taką osobą nie buduje się niczego poważnego.

Kasia patrzyła z miną srającego kota. Przybrała kolor wyraźnie czerwony, nie wiem w sumie czy z żalu czy ze złości, bo nic nie mówiąc opuściła knajpę.

A taka prawda.

#logikarozowychpaskow #przegryw #p0lka
  • 50
@mickpl: Historyjka idealnie pod przegrywów.

Jedna z wielu rzeczy, która się w tej mitologii nie zgadza. Z jednej strony bycie kobietą to level ultra easy w życiu. Z drugiej panna 9/10 nie może znaleźć nikogo w wieku 30 lat.

Takie coś może pisać chyba tylko nastolatek, dla którego 30 to już starość. Prawda jest taka, że 9/10 pozostaje 9/10 także po 30 i nadal ma mnóstwo adoratorów.

A całość kłóci się