Wpis z mikrobloga

760 - 1 = 759

Tytuł: Chrześcijaństwo a ekspansja cywilizacji zachodniej
Autor: Jacenty Siewierski
Gatunek: Non-fiction
★★★★★★★

Celem książki jest wyjaśnienie “sukcesu europejskiego”, czyli dominacji kultury zrodzonej w Europie nad pozostałymi obszarami świata. W tym celu autor szuka fundamentalnych elementów kultury i cywilizacji europejskiej, które sukces zrodziły mniej więcej w XVI w. Jak się okazuje były one “uporczywie przygotowywane” już w średniowieczu, w którym to okresie składniki kultury europejskiej podlegały powolnym zmianom i stopniowej ewolucji owocującej późniejszym sukcesom.
Dlatego opracowanie to skupia się na tym okresie ukazując, że ani klimat ówczesnego czasu, ani autorytet Kościoła nie stanowiły przeszkody rozwojowej. Wprost przeciwnie, stymulowały innowacje nie rezygnując z funkcji obrony istniejącego porządku przed niestabilnością. Cywilizacja europejska odznacza się nieznaną nigdzie indziej dynamiką i ekspansją na świat, co wg autora jest pochodną religii chrześcijańskiej. Ta pierwsza cecha sukcesu wywodzi się w dużej mierze z konfliktu między dwiema władzami - świecką i religijną - powstałego w wyniku reformy gregoriańskiej. Gdy w Bizancjum, panował cezaropapizm, czyli zwierzchnictwo władz świeckich nad Kościołem, to na zachodzie ukształtował się silniejszy i scentralizowany Kościół, a słabsza władza państwowa niż na wschodzie. Choć w Europie obie władze pozostawały w sojuszu w “interesie triumfu Krzyża”, to jednak często wybuchały między nimi konflikty. Taka sytuacja sprzyja zmianom i innowacji, które przejawiały się w rozwoju technologicznym, uformowaniu niezależnych społeczności miejskich, cechów, uniwersytetów czy porządku prawnego. Zarazem chrześcijaństwo dało Europie jedność kulturową i wspólne standardy cywilizacyjne. Dlatego wszystkie instytucje i dokonania w średniowieczu miały charakter ogólnoeuropejski.
Następną cechą jest indywidualizm. Inaczej niż w innych kręgach cywilizacyjnych, w Europie od czasów średniowiecznych obserwujemy nieustanną walkę o wolności i swobody różnych zbiorowości(stany, miasta, Kościół, cechy itp.). Ostatecznie doprowadziło to do podobnej walki o emancypację jednostek. Choć u jej zarania, Europa nie była indywidualistyczna to jednak posiadała ziarna indywidualizmu, a chrześcijaństwo przygotowało odpowiednią glebę na której wyrosły. Religia ta podkreśla równowagę między jednostką a wspólnotą, a nie jej podrzędność. I choć w praktyce ta równowaga często bywała zachwiana to jednak przesłanie było jasne i dawało podstawy do roszczeń. Podobnych podstaw nie dawała żadna z wielkich religii. Dzięki temu mogły powstać w średniowieczu autonomiczne i samorządne społeczności miejskie. Gmina miejska stała się korporacją w sensie prawnym wyposażoną we własną administrację, prawo i sądownictwo oraz niezależność gospodarczą w zakresie własnej polityki gospodarczej i podatkowej. Był to początek nowożytnego konstytucjonalizmu, który rozwinął się ze statutu miejskiego, definiującego organizację rządów oraz obywatelskie prawa i swobody. W miastach włoskich zaczął kiełkować kapitalizm, w związku z czym rodziły się innowacje w zakresie prawa gospodarczego, które nieznane były prawu rzymskiemu, a niezbędne w gospodarce kapitalistycznej.
Jest to kolejna ważna cecha - narodziny porządku prawnego. Europejskie systemy prawne przebyły długą drogę od praw szczepowych do racjonalnego prawa nałożonego na wszystkie podmioty. W średniowieczu oparto korpus prawa stanowionego na wzorach rzymskich i jego strukturze, dało to poczucie porządku prawnego. Wtedy też ukształtowała się formuła rządów prawa, co dawało różnym grupom gwarancje obrony swoich roszczeń. Ugruntowała się idea, że władza choć stanowi prawa powinna im też podlegać. Porządek prawny odróżniał Europę od cywilizacji wschodnich w których takiego narzędzia nie stosowano. W żydowskiej i islamskiej kulturze przepisy prawa miały źródła sakralne(gdy w Europie Kościół nadał im autonomię niezależną od religii), więc były niezmienne. Na dalekim wschodzie natomiast kontrolowano społeczność przy użyciu moralności z dodatkiem prawa karnego dla najbardziej niezsocjalizowanych jednostek.
Ostatnią cechą gwarantującą Europie sukces jest nauka, która na dobrą sprawę rozwinęła się w XVII w., ale w oparciu o fundamenty zbudowane w średniowieczu. By ona powstała niezbędne są pewne cechy. Po pierwsze, poczucie porządku rzeczy, którego dostarcza wiara w istnienie racjonalnego Boga. W Azji natomiast koncepcje Boga malowały istotę albo zbyt kapryśną, albo bezosobową. Każde zdarzenie mogło być wynikiem decyzji irracjonalnego despoty lub płynąć z niepoznawalnej i bezosobowej praprzyczyny. Z drugiej strony teologia woluntarystyczna w Europie podkreślała boską wolną wolę. Dzieła Boga nie są konieczne, ale przygodne(mogłyby być inne). Dlatego trzeba świat poznawać też empirycznie. Następną cechą jest nawyk precyzyjnego myślenia, który dała długotrwała dominacji logiki i teologii scholastycznej. Dalej potrzebne było powiązanie poznania przez intelekt z praktyką pracy wytwórczej. To się właśnie realizowało w wiekach średnich w przeciwieństwie do całej tradycji antycznej. W epoce tej dominowała myśl uporządkowana i racjonalistyczna.

Dzięki @OjciecMarek za polecenie tej książki!

#bookmeter
Vivec - 760 - 1 = 759

Tytuł: Chrześcijaństwo a ekspansja cywilizacji zachodniej
A...

źródło: comment_MXTGpULdw7Wa1I5qLgZNWm0itNC1cTc8.jpg

Pobierz
  • 1