[IMPERIUMROMANUM]

SENTENCJA ŁACIŃSKA NA DZIŚ

Exceptio confirmat regulam
- Wyjątek potwierdza regułę
- opis: sentencja łacińska

https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/sentencje-lacinskie/

#imperiumromanum #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #ciekawostki #venividivici

--------------------------------------------------------------------------------------
Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!
https://www.imperiumromanum.edu.pl/dotacje/

[Niggalke]

@IMPERIUMROMANUM: może napisz od razu wyjaśnienie tej sentencji, bo przez całą masę osób jest używana błędnie

[LeonardoDaWincyj]

@Niggalke: Wyjątek zaprzecza regule.

[the_revenant]

@Niggalke:
Wyjątek musi być od czegoś. Nie ma reguły, nie ma wyjątku. Wyjątek to coś, co zdarza się rzadko. Reguła mówi o tym, co robi się najczęściej. Jeśli jakieś zdarzenie zdarza się rzadko w porównaniu z innymi zdarzeniami, implikuje to, że inne zdarzenia (te które zdarzają się zazwyczaj) stanowią regułę.

Błędne użycie? No chyba takie, że "wyjątek" zdarza się równie często co "reguła". Ale i w tym przypadku sentencja jest prawdziwa,

[Niggalke]

@LeonardoDaWincyj: @the_revenant: nie chcę mi się samemu tego wyjaśniać, więc posłużę się wpisem ze strony michalgorecki.pl :

Nie ma chyba powiedzenia które jest tak nierozumiane i błędnie używane w internecie (i nie tylko) jak „wyjątek potwierdza regułę”. Przyznam się, że sam długo nie rozumiałem tego zdania, choć krew zalewała mnie, gdy ktoś go używał właśnie od czapy. Dlatego też zacząłem szperać i czytać, aż dotarło do mnie o co naprawdę

[LeonardoDaWincyj]

@the_revenant: Ale to się dotyczy reguł typu prawnych czy ortograficznych czyli narzuconych odgórnie, wymyślonych. Od reguł logicznych nie ma wyjątków jeśli to są prawdziwe reguły a nie jakieś uproszczone. Tak jak wiadomo że klasyczne reguły fizyki są błędne, mimo że ich się uczy w szkole. Te kwantowe czy relatywistyczne "odstępstwa od reguł" tak naprawdę pokazują że nie znamy tych reguł dokładnie.

Czyli w skrócie: Wyjątek pokazuje błędność całej reguły.

[memento_mori]

@LeonardoDaWincyj nie

[LeonardoDaWincyj]

@LeonardoDaWincyj nie

@memento_mori:
Czuję się pokonany tym argumentem ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[memento_mori]

@LeonardoDaWincyj no i git

[Nahcep]

@LeonardoDaWincyj: jak się uprzeć to zasady fizyki też są narzucone odgórnie, ja nie miałem nic do powiedzenia w temacie np. prędkości światła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale tak, sama fraza dotyczy w najbardziej surowym znaczeniu zasad prawnych

[the_revenant]

@LeonardoDaWincyj:
Zależy co nazwiesz regułą. Jeśli reguła mówi, że "każdy x ma właściwość y" a znajdziesz wyjątek - to naturalnie udowodnisz błędność reguły. Ale w potocznym rozumieniu słowa reguła, a także zapewne w innych - reguła oznacza, że "przeważnie / ogólnie x ma właściwość y". Można nawet powiedzieć, że istnieje skończona liczba takich x, które nie mają właściwości y, pozostałych jest dowolnie wiele. Jeśli potrafimy udowodnić ostatnie zdanie - udowadniamy prawdziwość

[LeonardoDaWincyj]

@Nahcep: A że prawo jest ułomne to wszyscy wiemy.

[Nahcep]

@LeonardoDaWincyj: prawo jest ułomne bo ludzie są ułomni, a taka zasada jest po prostu wygodniejsza w użytku - no, jeśli chcesz ustawy na modłę niemiecką, gdzie zapisane ma być dosłownie wszystko, to jest to opcja - powodzenia w szukaniu czegokolwiek, nie marudź proszę tylko że jest to zbyt skomplikowane
Ja tam wolę to co wymyślił Cycero

[LeonardoDaWincyj]

@the_revenant: Potocznie tak, mówimy "z reguły wstaję o 7" chyba że na urlopie, itd. Czyli to nie jest reguła do końca, reguła jest taka że kiedy nie masz urlopu i nie jesteś chory i nie zaśpisz to wstajesz o 7. A potocznie to są wyjątki. Z tym nie ma problemu, tylko z ludźmi mówiącymi że np. to że jak zaśpię i nie wstanę o 7 jak zwykle to potwierdza tę regułę.

[LeonardoDaWincyj]

@Nahcep: Ok, tylko on nie wymyślił tego że "potwierdza" tylko słowo "confirmat" miało kilka znaczeń, tu było w znaczeniu "sprawdza". A nawet gdyby użył w znaczeniu "potwierdza" to tylko potwierdzałoby to jacy prawnicy byli od zawsze pokrętni i używali dwuznaczności i sztuczek słownych żeby np. przekonać sędziego i wygrać w sprawie sądowej.