Wpis z mikrobloga

Czy robię jakiś błąd w rozumowaniu czy też liczę dobrze i jednak fotowoltaika się za bardzo nie opłaca?

Miesięcznie płacę 220PLN za prąd daje to rocznie 2 640PLN, ale od tego trzeba:
* odjąć koszty utrzymania instalacji foto, zakładam 300PLN/rok (po 10 latach mam fundusz na ewentualne naprawy około 3kPLN),
* koszty przesyłu 350PLN/rok,
* ubezpieczenie paneli 150PLN/rok (no bo grad itp).
oznacza to że rocznie zysku mam około 1.9kPLN,

inwestycja 25kPLN (~5kWp), która w kredycie daje całkowity koszt około 32kPLN.
Odejmując od tego 5kPLN mój prąd oraz 4kPLN ulgi mam koszt 21kPLN.

21kPLN przy rocznych zyskach 1.9kPLN daje czas zwrotu ponad 11 lat. Umowa z PGE jest na maks 15 lat a co potem? Panele do utylizacji (zakładam, ze za te 15 lat będzie dużo paneli w PL i pojawi się problem dla sieci energetycznych)?

Czysty zysk zaczynam w roku 12, czyli maks to około 8kPLN co daje zwrot z inwestycji po 15 latach na poziomie 25% (przy założeniu, że nie zmieni się cena prądu oraz nic ponad 4.5KPLN przez 15 lat się nie popsuje).

25% na 15 lat rocznie daje 1.6%... tyle co lokata a ryzyko znacznie większe.

Może ktoś pls na to zerknąć? Bo może coś pominąłem lub źle rozumuje?

#fotowoltaika
  • 27
@Leo_12: Ja mam nieco inne wyliczenia. Robiłem spore rozeznanie w firmach. W ciągu 2 miesięcy rozmawiałem z kilkunastoma firmami z okolicy. Ogólnie jak sam widzisz duże znaczenie ma cena instalacji. Ty liczysz 25 tysięcy za 5 kWp, mi udało się uzyskiwać wyceny po pewnych negocjacjach około 23 tysiące za 6,5 kWp. Można więc przyjąć, że dałoby się instalację 5 kWp założyć za niecałe 20 tysięcy. Dodatkowo ja nie brałem pod uwagę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Leo_12: Nie chcę się odnosić do meritum, ale widzę pewien prosty błąd logiczny w Twoim rozumowaniu. Porównujesz inwestycję finansowaną kredytem do ulokowania w banku własnego kapitału. Gdybyś wpłacił na lokatę pieniądze z kredytu to wyszedłbyś ze stratą, a gdybyś wszedł w inwestycję za swoje, to przewidywany zysk byłby wyższy, a czas zwrotu wkładu krótszy.
@Leo_12: @ShortyLookMean PV ma wiele plusów których nie da się wycenić a nie wiem czemu nikt nie bierze tego pod uwagę, zwiększają twoja niezależność energetyczną

Bierzesz 3-4kWp paneli podłączasz do grzałki ze zbiornikiem i masz ciepłą wodę cały rok za friko bez zastanawiania się czy jest czy nie (w praktyce to przez paręnaście dni w domu masz okresy że może tej ciepłej wody nie ma ale to wtedy radzisz sobie tak
@kam3o:
1. Kto stawia instalację mogącą pracować wyspowo? Bo ja się jeszcze z taką nie spotkałem.
2. Kiedy ostatnio została wyłączony fragment sieci energetycznej z powodu braku mocy? Bo ostatni stopień zasilania nie odłączył nikogo.
3. Po co lampa, która świeci tylko kiedy jest słońce? A bateria cały bilans ekonomiczny psuje - lepiej brać 80% energii oddanej do sieci.
@CamelCase: Masz rację. Bo z drugiej strony całkowicie bez własnego wkładu po 15 latach mam "niby za darmo" 8kPLN. Czyli może nawet opcja z kredytem to lepszy pomysł niż pakowanie swoich oszczędności bo wtedy mam zarobek z lokaty (25kPLN zostają u mnie) oraz ekstra 8kPLN z pieniędzy banku.

Nie wiem czy tu nie jestem już jakimś Januszem ekonomii :-)
@CamelCase: powiedzmy, że mam 25kPLN i zostawiam na lokacie 1.6%... po 15 latach mam z tego 6kPLN dodatkowo biorę foto z pieniędzy banku i mam 8KPLN po 15 latach... razem z posiadanych 25kPLN mam 14kPLN po 15 latach. Gdybym z 25kPLN z lokaty zrobił foto to wyszło by podobnie bo 25k - 5k -4k = 16k a to ma szanse zwrócić się po 8 latach i pozostałe 7 by zarabiało po
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Leo_12: Wybacz kolego, ale mam teraz ponad 38 stopni gorączki i nie czuję się na siłach Ci tego przeliczać. Ale tak ogólnie to samofinansowanie prawie zawsze jest bardziej efektywne, ponieważ koszty kredytu będą zawsze wyższe od zysków z lokaty dla danej kwoty. Poza tym jest bezpieczniejsze, w najgorszym przypadku zostajesz bez kapitału, ale i bez długów.
@Leo_12 Wydaje mi się, że dobrze to liczysz. U mnie bez kredytu, "funduszu remontowego" i ubezpieczenia, wychodzi zwrot w 9 lat. Firmy też mi mówiły że wychodzi im zwrot w 5 lat, ale jak przedstawiłem im moje obliczenia, to nie mieli uwag i przyznawali rację.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Leo_12: zgodnie z ustawą obecne rozliczenie obowiązuje do 2035. ( Możliwość odbioru z sieci nadprodukcje 70-80%). Dlatego umowa podpisywana jest na 15 lat
Prawdopodobnie za 15 lat fotowoltaika będzie tak popularna w Polsce że będzie powodowała problemy w balansowaniu sieci i wtedy może wrócić poprzedni sposób rozliczenia czyli Skórzewska po 20gr a odkupujesz po 55gr
Choćbym nie wiem jak z wyliczeniami kombinował zwrot z inwestycji najwcześniej po 9 latach.... chyba jednak sobie tą całą fotowoltaikę odpuszczę. Czy są tu osoby które mają Fotowoltaikę i im się już zwróciła?
@Leo_12:
1. Skąd ci wyszły te koszty przesyłu? Tego nie płacisz przecież,
2. Jak poszukasz, znajdziesz kredyt na PV na 3-4% rocznie (BOŚ bank, nie wiem czy inne).
3. Zakładasz, że prąd nie podrożeje - pewnie nie podrożeje do wyborów prezydenckich, a potem... skoro spółki energetyczne zawnioskowały o podwyżki 20-40% do URE, jak myślisz?
4. Nawet w tak niekorzystnych wyliczeniach wychodzi ci stopa zwrotu ~9% dla PV finansowanej kredytem po uwzględnieniu
@mucher:
1. masz opłaty stałe i na pewno nie są mniejsze niż te 20PLN/miesiąc - IMO trzeba to uwzglednić
2. Boś 4,89% + opłaty co efektywnie daje ponad 5%, PKOBP 4,99% + opłaty co efektywnie daje ponad 5%
3. Tak, masz rację ale w wyliczeniach też nie zakładam spadku wydajności paneli 1% rocznie
4. Nie wiem jak wyszła ci stopa zwrotu 9%, mi po 15 latach wyszło trochę więcej
5. Tak
@mucher: no właśnie mam wrażenie ze większość sama się oszukuje nie uwzględniająC wszystkich kosztów- ty pominąłeś koszty stałe przyłącza, ubezpieczenie, fundusz remontowy. Jak to wszystko się zsumuje to nie ma szans zejść poniżej 10lat. A 10lat zwrotu z inwestycji powoduje ze raczej każdy powinien to dobrze przemyśleć, bez hura optymizmu a ewentualnie żeby być pozytywnie zaskoczonym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Leo_12: Jakie koszty stałe przyłącza/opłaty przesyłowej? Płacisz 5 zł z groszami opłaty abonamentowej obecnie i tyle. Zakładasz skrajnie optymistycznie, że prąd nie podrożeje; spadek wydajności 1% rocznie będzie niezauważalny w porównaniu z podwyżkami energii. Mnie goście z firmy fotowoltaicznej mówili jeszcze o jakimś kredycie na 3.5%, ale tej oferty nie udało mi się znaleźć.

U mnie koszt instalacji po ulgach/dotacjach ~15k, roczny rachunek za prąd w sumie podobny jak u ciebie,
@mucher: no właśnie zakładam ze to nie będzie 5pln miesięcznie, pierwsze z brzegu szczegółowe wyliczenie https://www.brewa.pl/strefa-wiedzy/jak-czytac-prosumencki-rachunek-za-prad-poradnik-brewa.html . 200pln na rok + fundusz na awarie 200 + ubezpieczenie 100 i już masz zwrot nie w 6 a w 7.5 roku, dodasz do tego koszt pieniądza 5% czyli pewnie jakieś 3-4kpln Od 15kpln (imo bardzo tanio jak na 5.44kWp, chyba ze masz dach bez zacienien) i masz zwrot w 9 lat. Teraz się
@Leo_12: Cały czas liczysz to dla inwestycji finansowanej z kredytu, to już bardziej po bożemu przyjąć stopę wolną od ryzyka, powiedzmy 2% ponad inflację.

Opłaty stałe i tak ponosisz korzystając z prądu, a ubezpieczenie fotowoltaiki w zasadzie teraz liczone jest jako elementy stałe budynku, w PZU ok. 40 zł/rok (chyba że chcesz od stłuczenia).

No ale dobra, przyjąłem, że:
- nie ma inflacji
- koszt pieniądza 3% (marża kredytu ponad inflację).