Wpis z mikrobloga

@Assistant_to_the_Regional_Manager: Na wieki? Jak żyję, nie widziałem auta unieruchomionego blokadą sm na wieki. Jeśli na miejscu zjawia się kierujący - blokada jest ściągana w paręnaście minut (czas przybycia patrolu). Jeśli do pojazdu dłuższy czas nikt się nie zgłasza - blokada i tak jest ściągana i wszczyna się zwykłe czynności wyjaśniające.
Ps: I nie, mandat nie wystarczy. Bo nie nakłada się go na samochód, a na osobę - sprawcę danego wykroczenia, którą
@DellConagher: Po pierwsze, tak jak powiedział @jafik - pierwsza korzyść to oddziaływanie prewencyjne - wyraźnie sygnalizuje innym kierowcom, że tutaj stawać nie wolno. Po drugie, blokada w 99% pozwala zakończyć sprawę na miejscu. Do pojazdu stawia się praktycznie zawsze kierujący, który pozostawił auto kilka chwil temu (godzinę, dwie, czy nawet dzień wcześniej), więc sprawę można zakończyć dużo szybciej i przede wszystkim zdecydowanie taniej (co powinno nas, jako podatników utrzymujących formację straży
@Tomcio_W: taa, a gdy człowiek ma w dupie ten mandat i chce coś załatwić szybko i go zapłacić to sami na to nie pozwalają. Telefonicznie nic nie da się załatwić, jedzie się marnując kilka godzin i kasę za parking na wyjaśnienia po czym dostaje się 100 zł mandatu, który chciałem zapłacić w przeciągu kilku minut po jego otrzymaniu...
a niech się srają i na każdy kolejny sobie poczekam kilka miesięcy