Wpis z mikrobloga

Przy okazji rodzinnych spotkań okołoświątecznych wypłynął u nas temat sekt kosmetykowych. Nie wiem czy zauważyliście, ale to coraz większy problem społeczny i rodzinny.
Jakiś czas temu ciotka rzuciła pracę, żeby zostać ambasadorką Mary Kay. Zawsze miała durne pomysły, więc nikogo to nie zdziwiło. Ale na niej się nie skończyło. Kuzynka rzuciła doktorat (!!!) dla sekty kosmetycznej. Przeglądam profile moich koleżanek, dziewczyn w większości dobrze wykształconych, inteligentnych, z perspektywami. I jak widzę u kolejnej podpis "Ambasadorka Oriflame" itp to stwierdzam, że my jednak jesteśmy totalnie durnym i naiwnym społeczeństwem. Znam doskonale marketingowe chwyty, których te korporacje używają. Ba. Tyle mówi się o żerowaniu na ludzkiej naiwności. Mnóstwo Karyn nabija się ze starych bab kupujących garnki na pokazach, tymczasem same wpieprzają się w bagno, przez które wydają znacznie więcej, niż 3 tys za kołdrę i "darmową" suszarkę. Nie ogarniam jaką idiotką trzeba być, żeby rzucić pracę czy studia dla ułudy sukcesu, jaki może rzekomo dać wciskanie ludziom kosmetyków. Baby tracą tysiące na zakup kosmetyków, wyjazdy na konferencje spod znaku "Wszystkie jesteśmy piękne, ale my Polki to już przesadziłyśmy". Moje koleżanki z pracy dostają #!$%@? z katalogami, na siłę próbując wciskać nam gówno o niskiej jakości w cenie markowych kosmetyków. Każdą wolną chwilę poświęcają na opisywanie katalogów, wrzucanie zdjęć na insta promujących niesamowite serum odchudzające portfel i zasób neuronalny mózgu.
Pomijam już totalne pranie mózgu, jakiemu te, pożal się boże, ambasadorki się poddają. Napiszcie cokolwiek przeciwko tym koncernom, zwróćcie uwagę, że to zwyczajne naciąganie, to rzucą się na was bardziej, niż zakon św. ojca Rydzyka na paradę LGBT.
Polecam się rozejrzeć wokół siebie i sprawdzić z ciekawości ile waszych znajomych dało się wciągnąć w to bagno.

#p0lka #logikarozowychpaskow #sekta #kosmetyki
  • 20
@belfrzyca: mnie to nie dziwi. Powiedz parę komplementów, polechtaj ego i daj możliwość zarobić, to gówno szejka zjedzą. Na takie gierki łapie się dno intelektualne. Nie żal mi takich ludzi.
@belfrzyca:

Nie ogarniam jaką idiotką trzeba być, żeby rzucić pracę czy studia dla ułudy sukcesu,jaki może rzekomo dać wciskanie ludziom kosmetyków.


Tak naprawdę dystrybutorzy w MLMowych piramidach finansowych wcale nie poświęcają czasu na bycie prawdziwym sprzedawcą, szukanie klientów i wciskanie im MLMowych produktów. Robią coś innego: werbują cię (na obietnicę wspaniałych zarobków) abyś została dystrybutorem, a potem namawiają, żebyś werbowania następne osoby, aby zostały dystrybutorami i werbowały następnych itd. Jedynymi
@renalum Dzięki za linki, ale doskonale znam sprawę od strony teorii marketingu i psychologii. Wiem na czym ten biznes zarabia. Chodzi o to, że nie rozumiem, jak ogarnięte życiowo kobiety dają się w to wciągać i rujnują sobie życie i karierę.
Chodzi o to, że nie rozumiem, jak ogarnięte życiowo kobiety dają się w to wciągać i rujnują sobie życie i karierę.


@belfrzyca: MLMowe piramidy finansowe obiecują lepsze życie, niż tyranie na strasznym, wyzyskującym etacie i ta obietnica podana jest w bardzo wiarygodny sposób: osoby na szczycie piramidy faktycznie się dorobiły i są pokazywane jako dowód. "Wystarczy 2 do 5 lat robienia MLM jako dodatkowej pracy obok znienawidzonego etatu i po tym
@renalum: Tu się mylisz "specu" od tematu mlm i powielasz ciągle tą bzdurę, że w mlmach zarabiają tylko ludzie na szczycie. Co jest dla ciebie tym "szczytem" i jaki poziom dochodu określasz jako zarobek 100, 200 zł, czy może minimalną krajową?

Działając kilka lat temu i obserwując ten biznes, równocześnie znając plan marketingowy można zauważyć standardowo kilka poziomów, na który można zarabiać i nie są to tylko pozycje dyrektorskie na samych
@manny24: po #!$%@? działać w mlm, jak w tych czasach możesz otworzyć sklep internetowy i robić to samo nie należąc do żadnej piramidy i będąc sam sobie szefem?
@renalum: No to odpowiadam, bo akurat mam chwilę.
Zacząłem w 2015 roku i działałem w dwóch firmach Lou Pre, ale bardzo szybko po pół roku razem z częścią osób przenieśliśmy się do Souvre. W Souvre przestałem "promować ten biznes" latem 2017 roku, gdy część osób znowu odeszła do innego mlmu, a ja miałem dość skakać tak z kwiatka na kwiatek, więc po ludzku odpuściłem, bo to było nienormalne.

Mimo wszystko dobrze
@Harlok: Możesz robić to samo nikt ci nie broni. Tylko musisz mieć co sprzedać i mieć umowy z dostawcami. Zależy od czego byś chciał zacząć. W mlm nie musisz tego wszystkiego organizacyjne ogarniać, bo ktoś już to zrobił za ciebie.
@manny24: Czy znasz jakieś firmy MLM (posiadające realne produkty konsumpcyjne), które zostały skazane za bycie piramidą finansową (obojętnie czy w Polsce czy na świecie)? Jeżeli znasz takowe, to za jakie konkretnie praktyki te MLMy zostały wzięte na celownik organów regulacyjnych?
@manny24: Nie znasz żadnej sprawy, w której firma MLM została skazana za bycie piramidą finansową. To oznacza, że nie wiesz, jakie praktyki stosowane przez MLMy są uznawane przez organy regulacyjne za przestępstwo. Czyli:
- nie potrafisz rozpoznać oszustwa, kiedy przyglądasz się MLMowej firmie,
- nie jesteś kompetentny, żeby spierać się z kimkolwiek w temacie MLMowych piramid finansowych.

Czy dobrze rozumuję?
@renalum: Niestety kiepsko rozumujesz, bo jak powiedziałem wcześniej działałem przez jakiś czas w mlmie (ty chyba nie?) i znam bardzo dobrze cały mechanizm wynagradzania, a to ty wygadujesz brednie wyssane z palca, że w mlmach zarabiają tylko ludzie na szczytach. Jak na razie nie udowodniłeś swojej tezy.
Nie interesują mnie inne firmy, których od wewnątrz nie poznałem, nie jestem prawnikiem, żeby rozstrzygać czy to oszustwo, ale nie podważam, że sama działalność
Po pierwsze: Ograniczę się to stwierdzenia, że podejrzewam, że są takimi piramidami. Nie zamierzam nikogo oskarżać, ale instytucje regulacyjne w Polsce nie zakazują działalności mlmów, choć gdyby to było oszustwo to powinny podejmować w tej sprawie jakieś działania tak jak w przypadku np. DasCoina, Futurenet czy Omegi. Nie robią tego, bo te mlmy dobrze maskują swoją piramidę tzw. produktem i działalnością sprzedażową, która żadną sprzedażą nie jest, dlatego osobiście uważam to za
@renalum: Odpowiadam. Nie rozumiem dlaczego z góry założyłeś, że jestem oszołomem, jak w innym wątku do ciebie napisałem o zmanipulowanych osobach zwerbowanych do mlm. Nie jestem już MLMowcem, bo tak zdecydowałem ale to nie znaczy, że gardzę MLMami. Każdy niech sam oceni ten proceder. Bardziej mi szkoda ludzi, którzy próbują nakłaniać innych do działania w MLM, bez żadnych osiąganych dochodów, jedynie z obietnicą zarabiania ( też taki byłem) i bez zrozumienia