Wpis z mikrobloga

Postanowiłem całkowicie rozwiązać problem związany z przejściami dla pieszych.
Ten temat jest ostatnio gorący i mnie bardzo zainspirował. Mam nadzieję, że moja opinia przybliży rozwiązanie tej kwestii ku satysfakcji wszystkich zgromadzonych. Jak się podoba, zostaw plusa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Art. 14. o ruchu drog.
Zabronione zachowania pieszego
Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;

Wejście na jezdnię w ogóle, a zgodnie z prawem właśnie na przejściu dla pieszych musi zostać poprzedzone i wykonane przy zachowaniu szczególnej ostrożności. Jeśli pieszy nie zachowa ostrożności i wtargnie pod jadący pojazd wymuszając ostre hamowanie pojazdu, tworzy zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Pieszy w tej sytuacji jest winien wymuszenia pierwszeństwa.

To co wyjaśniłem dotyczy sytuacji, gdy pieszy wchodzi na przejście nie patrząc czy jedzie samochód.
W kontraście dorzucam sytuację, gdy pieszy stoi przy przejściu i nie może się doczekać, aż ktoś go wpuści. Tutaj odsyłam Was do waszych osobistych doświadczeń.

Kwestię wypadków spowodowanych wtargnięciem pieszego i nieukontentowania pieszych oczekujących na przejściu można twardo rozwiązać poprzez wprowadzenie "pierwszeństwa pieszego". To jednak rozwiązanie jednostronne, które znacząco obniży sprawność ruchu drogowego w okolicach przejść. Istnieje także możliwość, że rozwiązanie to wygeneruje kolejne problemy i nastąpi wzrost liczby wypadków spowodowanych ich następstwem. Możliwych problemów, które mogą powstać w wyniku takiego rozwiązania jest wiele. Kilka z nich to znaczne zwiększenie korków w miastach, spowalnianie ruchu na większych drogach, wzrost frustracji kierowców i tendencji do ryzykownych zachowań, a także problemy wynikające z błędnej interpretacji sygnałów/komunikacji na linii pieszy-kierowca.

U podstaw tego problemu nie leży sam problem, a przyczyny, które ten problem generują. Chcąc wyeliminować problem, należy wyeliminować jego przyczyny. Przyczynami tego problemu są zarówno (1) niejednoznaczność sygnalizacji zamiaru przejścia jezdni przez pieszego i (2) brak reakcji kierowcy na sygnalizowany przez pieszego zamiar przejścia przez jezdnię, czy to poprzez własne pobudki, czy w wyniku niezachowania ostrożności, niezauważenia pieszego.

(1) Pierwszą przyczynę można rozwiązać poprzez ustalenie określonego sposobu sygnalizowania przez pieszego zamiaru przejścia przez jezdnię. Do tej pory sygnał ten jest umowny i intuicyjny - gdy pieszy stoi przy przejściu i rozgląda się, wyraża tym samym chęć przejścia przez jezdnię. Tego umownego sygnału nie ma, gdy pieszy zbliża się do przejścia, gdy rozmawia z kimś przy przejściu, gdy patrzy w inną stronę, lub patrzy w telefon. Ten sygnał musi być jednoznaczny i wyraźny na tyle, aby kierowcy mogli bez problemu odróżnić osobę z zamiarem przejścia przez jezdnię od osoby, która nie ma takiego zamiaru.

Proponuję ustalić jaka konkretnie postawa pieszego ma oznaczać sygnalizowanie przez niego zamiaru przejścia przez jezdnię. Dla lepszego uwidocznienia sygnału proponuję np. sygnalizowanie poprzez podniesienie ręki.

(2) Druga przyczyna sprowadza się do kwestii kultury. Mówi się, że kierowca, który puszcza ludzi na przejściu to kulturalny kierowca. Mało kto chce, lub może być kulturalnym kierowcą. Gdy pieszy się spieszy, a kierowca już jest spóźniony, następuje konflikt interesów. To sprawa indywidualna pomiędzy konkretnym pieszym i konkretnym kierowcą. Tej kwestii nie da się jednoznacznie rozwiązać przy użyciu prawa. Różni piesi i różni kierowcy różnie się spieszą i mają różne podejście do kultury na drodze.

Potencjalnym rozwiązaniem jest promowanie kultury drogowej wśród kierowców i pieszych, oraz edukacja w kwestii ruchu drogowego, np. drogi hamowania różnych rodzajów pojazdów w różnych warunkach i przybliżanie kwestii bezpieczeństwa na drogach.

Parę tagów dla pogłosu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#kierowcy #prawo #transport #samochody #ruchdrogowy #niebieskiepaski #rozowepaski #kiciochpyta #pytanie #pytaniedoeksperta #gownowpis #polska
  • 28
@nirvikalpasamadhi:
I jaki problem rozwiązałeś? Pieszy ma zrobić trzy przysiady przed wejściem na przejście, żeby sygnał był czytelny? A edukacja kierowców jest prowadzona, od kursu prawa jazdy poprzez media i programy w internecie i TV i co? Połowa nawet nie wie, że jadąc innym pasem szybciej niż auto obok jest to wyprzedzanie a dla wielu auto zwalniające przed przejściem jest zaskoczeniem lub zaproszeniem do wyprzedzania.

Kulturę na zachodzie wypracowano infrastrukturą, mandatami
@janekplaskacz nie. Bo na siłę czepiają się kierowców ,a pieszy dalej to tylko człowiek i może wbiegać pod auto. Ja wiem że debilom w samochodach ukrócić swobodę ,ale czemu koszem wszystkich? Ukręcanie bata na własną dupe i zabawa w zgadywanki czy może januszek będzie przechodził a może nie bo tylko pimpek zaplątał się mu w smycz...
@DiggerMeat:
I dlatego postanowiłeś się dowartościować pisząc coś, co miało znaczyć: "każdy, kto ze mną się nie zgadza nie ma prawa jazdy"?

A czy na siłę czy nie to oceń na podstawie statystyk wypadków w UE. Jak wypada Polska na tle innych krajów? Naprawdę nie ma się do czego przyczepić?
@janekplaskacz to nie znaczy że calkowita wina leży po stronie kierowców. Skoro polactwo nie potrafi przejść nawet przez pasy na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym (światła) to może zacząć od tego a nie robienie z przejścia dla pieszych niestrzeżonego torowiska
@janekplaskacz i robienie świętych krów z pieszych na przejściach to też debilizm. To PIESI przechodzą przez JEZDNIE. Gdyby część pieszych nie wchodziła mimo tego że 200m dalej widzą idiote który mknie w ich stronę to chyba lepiej zostać a nie wchodzić bo zdąże.
@janekplaskacz ty za to jesteś. Jeszcze nie zauważyłeś że nasz naród gdy dostanie jakieś prawo to z niego skorzysta bo mu się nalezy i choćby miał zginąć to on ma pierwszeństwo i ch**. Na zachodzie to działa bo wprowadzono to zanim obecne pokolenie zasiadło za kierownice a co za tym idzie ruch był ciut mniejszy. Ale tak to jest że zamiast kierować się rozsądkiem i podpowiedziami ludzi którzy mają pojęcie na ten
@DiggerMeat:

Jeszcze nie zauważyłeś że nasz naród gdy dostanie jakieś prawo to z niego skorzysta bo mu się nalezy i choćby miał zginąć to on ma pierwszeństwo i ch**


Nie. Zauważyłem natomiast nagminne łamanie prawa drogowego.

Na zachodzie to działa bo wprowadzono to zanim obecne pokolenie zasiadło za kierownice a co za tym idzie ruch był ciut mniejszy.


A teraz działa bo... ?

A na Litwie zadziałała zmiana prawa bo ...
@DiggerMeat:

I jeszcze https://nowosci.com.pl/zmiany-przepisow-ws-pierwszenstwa-na-pasach-eksperci-o-tym-co-zmieni-wprowadzenie-bezwzglednego-pierwszenstwa-dla-pieszych-na/ar/c15-14664807


Bogusław Bach. Słusznie zwrócił uwagę na sygnalizowanie zamiaru. To jest kompletnie bez sensu. Myli jednak zasadę ograniczonego zaufania z edukacją i ostrożnością. A edukacja pieszych w krajach, gdzie pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo jest taka sama. Zresztą patrz jak sprawę przedstawiają w Anglii:
https://www.gov.uk/guidance/the-highway-code/rules-for-pedestrians-1-to-35

Paweł Gawiński, popiera wprowadzenie zmian.

Coś jeszcze, mądralo?
a jakie ty masz? Że na siłę próbujesz mi wmówić że rozwiązanie pisiorów wymyślone od tak ma coś wspólnego z bezpieczeństwem?


@DiggerMeat: rozwiazanie pisiorow wymyslone na szybko jest oczywiscie zle. Pieszy powinien miec bezwzgledne pierwszenstwo w momencie zblizania sie do przejscia i tyle. Pis wymysla jakies idiotyzmy ze trzeba zatrzymac sie przed przejsciem itp.

Dodatkowo zdajesz sobie sprawe ze przytoczyles artykul ktory mianowal ekspertami:
1. dyrektor Toruńskiej Szkoły Jazdy
2. społeczny
@DiggerMeat:

Poważnie zrób prawo jazdy i przejedź chociaż kilkaset km po mieście to się przekonasz co jak wygląda


No widzisz. Kolejny raz musiałeś się dowartościować. Nie wiem, nie radzisz sobie to nie jeździj - tak będzie bezpieczniej dla wszystkich. Ja jeżdżę od ponad 20 lat i jestem przerażony tym, co robią kierowcy. Czasem widzę co odwalają piesi czy rowerzyści ale oni nie są dla mnie groźni - to inni kierowcy już