Wpis z mikrobloga

pierwsza noc w nowym mieszkaniu i współlokator najwyraźniej cierpiący na bezsenność lub nietoperz, całą noc chodził po mieszkaniu i ciągle się przebudzałam, np. gotował wodę o 1:30, brał prysznic o 3 itd. () najgorsze, że zazwyczaj mam mocny sen i nie budzą mnie takie odgłosy, a tej nocy nie wiem, czy przespałam łącznie 4 godziny ( ͡° ʖ̯ ͡°) może to kwestia tego, że nowe miejsce i spałam wyjątkowo czujnie, bo jak nie, to ehhh...
#zalesie #ehhhhhhhhhhhhh
Pobierz takietomile - pierwsza noc w nowym mieszkaniu i współlokator najwyraźniej cierpiący n...
źródło: comment_6u1sH1DLgTdhMyvgqVwaG7u9IWJtwxLj.jpg
  • 20
@takietomile: współczuję bo wiem co czujesz, chociaż mieszkam sam. Od paru miesięcy zrywam się w nocy po kilka razy, serce mi wali jakbym przebiegł sprintem kilometr, potem nie mogę zasnąć dłuższą chwilę. Nie wiem ile mi wychodzi godzin snu na dobę ale niewiele.