Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie lubię gdy osoby które mają gości bądź są w gościach cały czas skupiają się na swoim gronie olewając fakt że ktoś inny jeszcze jest. Jadę czasami do cioci i słucham ich rozmów prywatnych- nawet nie zwracają uwagi czy jest mi miło słuchać o rzeczach w które nawet nie mogę się wtrącić, tak samo robią gdy wpadają do nas- jadąc 60 km tylko po to aby spytać się taty o jakieś sprawy nie za istotne a potem po cichu do samych siebie. (choć są w grupie więcej niż 3 osób i do taty z tego co wiem naprawde nic nie mają). Ja jak i rodzice gdy ktoś do nas wpada to poświęcamy uwagę i rozmowy im a potem rozmawiamy o naszych sprawach gdy już nie ma nikogo poza nami... Jednak rodziców widzę na codzień i nie muszę gadać z nimi o tysiącach spraw akurat wtedy gdy wypada się też skupić na kimś innym. Dla mnie to niekulturalne. Szczególnie niekulturalne było dla mnie gdy poznałam rodzinę #niebieskipasek a ci do mnie nic, nawet się nie popatrzyli w moją stronę. Nie chodzi o to aby poświęcić uwagę TYLKO gościom czy osobom do których wpadamy ale litości. Jak są np. święta gdzie wpada wujek czy ciocia których nie widzimy częściej niż raz na rok to wypada pogadać trochę więcej z nimi a nie przy ich obecności rozmawiać o jakiś prywatnych sprawach i nawet nie pozwolić im się włączyć w rozmowę tylko tworzyć grupki z których kogoś się wyklucza. Szczególnie jeden kuzyn który jest tak niemiły że nie dość że tak traktuje mnie jak obcą osobę to jeszcze na każdy mój komentarz nie zwracać uwagi chociaż uwaga- nic mu nie zrobiłam. I tak jest nie tylko w stosunku do nas ale i ogólnie- inni też tego doświadczyli z tego co wiem. I nie jest to fajne ( ͡° ʖ̯ ͡°). #zalesie #gorzkiezale #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #rodzina #goscie #przemyslenia #gownowpis

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: tez tak mam. A pozniej sie dziwia, ze nie lubie jezdzic na jakies "rodzinne" spotkania. Najlepiej sie dogadywalem z dzieciakami (ale juz wyrosli i wola telefony w lapie miec) i psem (RIP+). Teraz to marnowanie czasu... ale poznalem po tym ludzi. I jak teraz nie jezdze na takie imprezy to przynajmniej wiem dlaczego. Mam ich tak gleboko w pupie jak oni mnie.
Nie przejmuj sie. Zajmij sie soba, swoim rozwojem.