Wpis z mikrobloga

Szukam auta. Mam dość precyzyjne, chociaż niewygórowane wymagania, i pod takim kątem szukam. Znalazłam, czego się nie spodziewałam, i czego wcale nie chciałam, ładnego Peugeota 407 sw 200km ode mnie, któremu brakuje haka i podgrzewania przedniej szyby, za to ma VIN i datę rejestracji. Znalazłam także Forda Mondeo, który hak i szybę ma, ale jest 400 km ode mnie. Ponieważ sama nie znam się na autach, postanowiłam najpierw sama sprawdzić co się da [historia pojazdu], a potem i tak zatrudnić jakiegoś auto inspektora. 4 stówki nie chodzą piechotą, ale lepiej wtopić 400 niż 15000. Poniżej odpowiedzi Pana od Peugeota i Pana od Mondeo [całość korespondencji]. Bardzo bym chciała to Mondeo kupić, ale jakoś Pan od Mondeo nie wzbudził we mnie zaufania. Chyba jednak kupię Peugeota ¯\_(ツ)_/¯
#motoryzacja #auta
Pobierz
źródło: comment_8cspmwb5JgrsCV1QlEzEwO3O0hAIkmic.jpg
  • 18
@NieJedynaNaWykopie: Jeśli się nie znasz, to chociaż skorzytaj z usług firm które za kasę sprawdzają auto u klienta w całej polsce. Kupić szrota to mnóstwo straconego czasu, nerwów, zdrowia.
Handlarze badziewiem często wzbudzają zaufanie i pięknie opowiadają, a rzeczywistość bywa okrutna.
@NieJedynaNaWykopie nie skreślaj tego Mondeo jeszcze. Ci handlarze to często jakies podstarzałe Janusze z wąsem, mistrzami erudycji nie sa, gadka slaba albo żadna, wiejskie odzywki itd. Tym bardziej w formie pisanej przez neta. Ale auto może być ok. Napisz mu jeszcze raz krótkimi zdaniami o co pytasz, czego oczekujesz, w punktach najlepiej :d albo zadzwoń
@NieJedynaNaWykopie ci rzeczoznawcy/inspektorzy też często są na tyle spoko że zadzwonic mogą za Ciebie i wypytac, jak Tobie się trudno dogadać, za, samo wypytanie zwyczajowo nie biorą kasy, dopiero za faktyczną inspekcje
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@NieJedynaNaWykopie: ten od Peugeota przynajmniej nie owija w bawełnę. Rozrząd i tak byś musiała wymienić więc to żadna niespodzianka. Ja bym sobie darował tego handlarza od Mondeo i jechał obejrzeć Peugeota. Zadzwoń sobie jaki jest koszt przeglądu przedzakupowego w ASO, może będzie korzystniej niż ten auto inspektor. Zresztą i tak urwałaś na dzień dobry 1,5k z ceny :)
@NieJedynaNaWykopie: 15k to nie jest kwota, za którą kupuje się samochód, który da jakąkolwiek gwarancję.
Nie wiem o jakich samochodach piszesz, jak starych, z jakim nalotem (i czy ktokolwiek ze sprzedających zna prawdę w tym temacie i czy się nią podzieli).
Nawet jak to będzie wychuchany pojazd najlepszego przyjaciela, może się okazać, że po zakupie rozpocznie cykl biodegradacji i zacznie się w nim psuć wszystko po kolei.
Kupowanie aut w tej
@Norskee: nie zgodzę się, ja raz właśnie kilkadziesiąt kilometrów od domu kupiłam szrota, który był na tyle podrasowany, że kupą złomu okazał się dopiero po jakimś czasie, a ostatnio kupiłam super auto ponad 200 km od mojego miejsca zamieszkania
@NieJedynaNaWykopie: Pi pierwsze to nie słuchaj specjalistów którzy twierdzą że 200 km po auto to dużo. Albo takich, którzy poszukiwania robiliby do kilkudziesięciu kilometrów. Po dobre auto czasami trzeba jechać. Co do inspektora to dobry wybór skoro nie znasz się na autach. Wybierz tylko rzetelną firmę. Koszt inspekcji w zależności od jej zakresu to 200-400zł. Sprawdź historię, ale nie tylko w tym cepiku. Jak nie wiesz jak to zapytaj inspekcje co