Long story short, dwa lata temu sprzedano zaginiony obraz Leonardo Da Vinci ''Zbawiciel świata" za $450mln. Historia jest taka, że hakiś handlarz kupił go gdzieś w usa za kilka koła i podczas odrestaurowywania skapneli się że to jednak oryginał. Kilka osób to potwierdziło i tak oto mamy najdroższy obraz ever. Podobno poleciał do arabi saudyjskiej bo szejkowie chcieli mieć swoją mona lize w swoim luwrze, ale nikt nie wie co się stało z tym obrazem bo od aukcji nikt go nie widział. Jest dużo głosów, że to fejk i jeden wielki szwindel i ja już sam nie wiem co o tym myśleć. W sumie by była beka jakby ktoś wałek za 450mln zrobił. to jak?
Long story short, dwa lata temu sprzedano zaginiony obraz Leonardo Da Vinci ''Zbawiciel świata" za $450mln. Historia jest taka, że hakiś handlarz kupił go gdzieś w usa za kilka koła i podczas odrestaurowywania skapneli się że to jednak oryginał. Kilka osób to potwierdziło i tak oto mamy najdroższy obraz ever.
Podobno poleciał do arabi saudyjskiej bo szejkowie chcieli mieć swoją mona lize w swoim luwrze, ale nikt nie wie co się stało z tym obrazem bo od aukcji nikt go nie widział.
Jest dużo głosów, że to fejk i jeden wielki szwindel i ja już sam nie wiem co o tym myśleć. W sumie by była beka jakby ktoś wałek za 450mln zrobił. to jak?
#malarstwo #sztuka
Salvator mundi to fejk czy oryginał?