Wpis z mikrobloga

No siema Mireczki, wróciłam wczoraj wieczorem z Lipska. Dzisiejszy cały dzień się ogarniałam, bo to była jedna p o t ę ż n a impreza. Otóż moja koleżanka cierpiała moc po tym, jak zdradził ją chłopak i zerwali zaręczyny. Mija już kilka miesięcy, czas więc zacząć się powolutku ogarniać, niestety, w Niemczech straszna klęska posuchy w kandydatach. Co prawda oferty spotykania się są, ale zazwyczaj:
-od żonatych, co by coś chcieli na boku (°°
-od żonatych, co planują się rozstawać z żonami ( ͡° ʖ̯ ͡°)
-na związki otwarte ( ͡º ͜ʖ͡º)
-na onsy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A i gadałam z taką Polką, co już leci jej z ukochanym drugi rok (oboje w tym samym mieście), jest super, ale on nie chce słyszeć o zamieszkaniu razem. Nie mówiąc już o czymś dalej.

I to taka sytuacja Polek w Niemczech. Skrzydłowałyśmy tej naszej niedoszłej pannie młodej, upolowała przystojnego pana w jednym z klubów i przetańczyli noc, ale potem zaproponował jej spotkania u niego w mieszkaniu, bo nie chce się przez najbliższy rok wiązać ()

#zwiazki #p0lka #p0lkanaemigracji #pamietniczek
  • 7
@Oszaty: Podziękuj rodaczkom, które swoim puszczalstwem doprowadziły do tego, że polki są na świecie uważane ze jedne z najłatwiejszych kobiet(przebijają nawet angielki). W takiej sytuacji oczywistym jest, że jak zagraniczniak dowie się, że laska jest z polski to w głowie będzie miał to co mówi prawie każdy facet z zagranicy "polki są superłatwe" i nie będzie chciał czegoś więcej niż jednorazowe ruchańsko.

Brawo p0lki, do tego doprowadziłyście.

inb4 wcale tak nie