Aktywne Wpisy
Hopsa +79
Hejka,
Podzielę się z wami historią z życia dziewczyny-przegrywa.
Pewnego dnia postanowiłam, że skończę z moją nijaką sylwetką, marzyło mi się żeby w tym roku być tą chudą atrakcyjną śliczną dziewczyną.
Znalazłam sobie siłownię, kupiłam karnet na 1 miesiąc za 120zl + 20zł za kartę członkowską.
Zanim wybrałam się na siłownię pojechałam na zakupy, kupiłam sobie te dresy i koszulkę z pumy i jeszcze inna koszulkę, całość za ok. 350zl, przy kasie
Podzielę się z wami historią z życia dziewczyny-przegrywa.
Pewnego dnia postanowiłam, że skończę z moją nijaką sylwetką, marzyło mi się żeby w tym roku być tą chudą atrakcyjną śliczną dziewczyną.
Znalazłam sobie siłownię, kupiłam karnet na 1 miesiąc za 120zl + 20zł za kartę członkowską.
Zanim wybrałam się na siłownię pojechałam na zakupy, kupiłam sobie te dresy i koszulkę z pumy i jeszcze inna koszulkę, całość za ok. 350zl, przy kasie
Kalinka89 +6
Czym się wspomagacie podczas kilkugodzinnej podróży za kierownicą. Ja po 3 godzinach zaczynam zamulać, a kawa działa tylko na chwilę
Flirt to pajacowanie. Zachowywanie się w pewien sposób, aby zwrócić uwagę - polega na podtekstach, niewielkiej ironii, zainteresowaniu okazywanym poprzez... pozorny brak zainteresowania. Głupie to zupełnie. A że skuteczne? Tym bardziej mnie to #!$%@?.
No bo jeżeli zagaduję do kogoś normalnie, bez typowego poradnikowego flirtu, to efektów oczywiście nie ma - bo laska ma w głowie konwencję społeczną flirtu wpisaną jako kuźwa gody i zaloty, a normalną rozmowę nie. W normalnej rozmowie nie patrzy na faceta jako potencjalnego partnera. A przy flirtowaniu tak.
Jeżeli zastosowałbym flirt i... on by zadziałał, to wcale bym nie był zadowolony. Ba, byłbym zażenowany, że moje pajacowanie działa xD I patrzyłbym z wyższością na tą różową, że się na moje pajacowanie nabrała. A tfu. Na intelektualną rozmowę przecież by nie poleciała (nudziarz i creep). Nauczenie się flirtu to zdobywanie partnerki poprzez wyuczone schematy zachowania, które uważam za kretyńskie i nieracjonalne.
Także już wolę MGTOW niż nauczenie się flirtu.
#logikarozowychpaskow #przegryw #podrywajzwykopem
Jeśli wymagasz od laski żeby dbała o siebie to od siebie to samo musisz wymagać albo więcej
@Reflexiej123: otóż to, nie ma żadnego podrywu i uwodzenia, jest tylko pajacowanie i #!$%@? szajsu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Reflexiej123: osobowość ma bardzo marginalne znaczenie dla różowych paskinów, "bądź sobą" działa wtedy, kiedy jesteś atrakcyjny
@NinjaAssassin: jak kwikłem XD. Sugerowanie, że ktoś sobie w życiu nie poradzi bo go lochy nie chcą i chce zachować rigcz zamiast pajacować jak debil bez sensu, bo i tak zarucha przystojniejszy kolega, a nie pajac.
Zdobywanie - ja #!$%@? jaki bluepill, zdobyć
xD
Ja sie staram być sobą. Ale czy z randki wyjdzie cokolwiek widac w ciągu pierwszych minut. A jak ma nie wyjść to staram sie chociaż dobrze bawić, skoro i tak dziewczyna jest mną bardzo niezainteresowana.
No i zauwazylem dziwna korelacje między ubiorem o dalszymi spotkaniami. Prasuje koszule i ubieram jakąś
@Reflexiej123:
Różne etapy MGTOW
Mężczyzna, który „wybierze własną drogę” nie może od razu ogłosić, że jest „wyznawcą” MGTOW, ponieważ cała filozofia ma kilka etapów/poziomów.
Poziom 0 – świadomość sytuacyjna – mężczyzna przyjmuje ideę, że równość płci jest kłamstwem i propagandą.
Poziom 1 – odrzucenie długotrwałych związków – mężczyzna odrzuca długotrwałe relacje, kończy długi związek, odchodzi od żony, ale nadal uczestniczy w krótkotrwałych relacjach
@Hrjk: zawsze prasuję koszulę. Mam przestać?
@tygryske: powiedzieć jej, że się podoba. No nie, tak to może działa w szkole, teraz na pewno nie.
@NinjaAssassin: