Wpis z mikrobloga

@laik123: @PomaranczowyKrol:

Chodzi głównie o to, że jak któraś kobieta zostaje mamą, dostaje setki rad związanych z byciem matką. Większość tych rad to zabobony. W szczególności dotyczy to diety matki karmiącej. Np nie można jeść truskawek, bo pestki mogą udusić dziecko (niby jak). Nie można owoców, pomidorów, a już nie daj boże jakiś krewetek.
Tymczasem matka karmiąca może jeść wszystko.
I to jest właśnie żart z tych zabobonów.