Wpis z mikrobloga

100 dni na Coursant

Przez sto dni nic tak naprawdę się nie działo. Mieli wybrać nowego kanclerza ale jak to bywa w polityce, było po równo głosów za i przeciw wobec nowej Pani Kanclerz. I tak przez sto dni…
Giełda najemników upadała, bo bez kanclerza nie ma zleceń za dobry pieniądz… Tylko jakieś gówno stawki po za Republiką na które oczywiście zawsze znajdzie się jakiś biedak U’kr który poleci. Ehh…
W hangarze też pustki nikt nie ma nawet kredytów na pizze, więc piece zimne, pizza zimna, kredytów nie ma. No ja #!$%@?, po co mi to było. Naprawiam jakieś droidy sprzątające za kredyty, żebyśmy mieli na te wszystkie opłaty….

Erk rozmyślał sobie tak siedząc na opuszczonej rampie statku i czyścił swój ulubiony laserowy rewolwer, spoglądając co jakiś czas na giełdę.

Wtem..

Uchyliły się bramy od wielkiego miast, a w megafonach zabrzmiał radosny głos:

„ Ludzie Republiki, po 100 dniach ciężkich debat i głosowań. Chciałbym przekazać z wielką radością iż nowym kanclerzem Republiki została Aurora Pryde”

O boże. O #!$%@?. - wypowiedział w szoku
Erk po chwili z radości zaczął tańczyć i już szukał numeru do Krwawego przekazać super wiadomość, jak spostrzegł zbliżających się urzędników.

Oho, a Ci czego chcą? - zastanawiał się Erk

Zbliżył się do niego wysoki urzędnik z asystentką i dwoma ochroniarzami.

-Witaj, przybywam poinformować Cię o nowych przepisach które zostały wprowadzone. - przekazał oschle urzędnik

Eeee, już tak szybko ? Dopiero co został wybrany kanclerz, a już nowe przepisy ? - zapytał zdziwiony
Pani Kanclerz nie znosi marnować czasu - spojrzał na kartę i dopytał
-Czy to Galak Pizza?
-Zgadza się. - Erk odpowiadał bez grymasu
-Czy działalność jest zarejestrowana i odprowadzony był podatek ? Vat zgłoszony ? Zezwolenie na parkowanie i działalność w tym miejscu ?
#!$%@? #!$%@? #!$%@? - w myślach powtarzał Erk
-Kurczę, myślę, że tak. Musiałbym szefa zapytać.
-Nie ma go? -zapytał urzędnik zdziwiony
-Obecnie niedostępny.
Urzędnik natychmiastowo zwrócił się w stronę ochroniarzy i rozkazał:
-Odholować ten złom.
-Czekaj co?
-Wykonać.

Erk wyciągnął 2 rewolwery laserowe i skierował w urzędnika i ochroniarzy:

-Nikt nie tknie Galak Pizzy

Ochroniarze wycelowali w Erka, a urzędnik zaczął wydawać rozkazy przez mikrofon przy uchu:

-Włączyć działa obronne na bramę C00K4U.

Cholera cholera cholera- kotłowały się myśli w głowie Erka.

-Szef jest na misji z jakimś Jedi, możecie sprawdzić kod 2137Jp2 - wykrztusił Erk
Urzędnik po chwili zawahania, skinął głową do asystentki . Ta szybko wpisała w komputerek i pokazała ekran urzędnikowi.

-Masz szczęście, do końca tygodnia wszystkie papiery mają się znaleźć u mnie na biurku albo zezłomuje was nie patrząc na Jedi, czy to jasne ? - dopytał groźnie

-Tak, przekaże szefowi jak tylko wróci.

Ochroniarze i Erk opuścili broń. Urzędnik wraz z świtą wyruszył w stronę innego statku.
Erk po chwili zastanowienia zapytał:_

-Wie Pan, jak to się stało, że po tylu dniach udało się w końcu przegłosować ?

Jeden z senatorów przeciwnych Pani Pryde, niejaki Pan Reppel, popełnił samobójstwo wczoraj. - urzędnik odszedł ucinając rozmowę.

Erk chwilkę pomyślał.

Szybka misja dla Jedi. Skubańcu.
#lacunafabularniestarwars #lacunafabularnie #galakpizza