Wpis z mikrobloga

O mamo... 5 dni do oddania pracy dyplomowej, więc ofc siedzę nocami, żeby nadrobić. 5:00 rano, odkładam laptopa na stolik, a laptop zaczyna pikać jak pojechany... Od razu uświadomiłam sobie, że nie mam nigdzie kopii zapasowej pliczków, nad którymi pracuję (ʘʘ) mini-zawał, bo oczywiście laptop nie wybudził się po otwarciu. Teraz już na szczęście ruszył, ale ja zamiast spać, to robię kopie.
Róbcie kopie zapasowe Mircy, serio!
#studbaza
  • 12
@strusmig: ja od 2 miesięcy mam do napisania 30 stron xD sęk w tym, że moja praca polega na projekcie, w którym raz na parę dni coś tam grzebałem, teraz mam ten projekt skończony i muszę na jego podstawie napisać jakieś głupoty, zobaczymy jak to wyjdzie