Wpis z mikrobloga

Wiele osób rozpoczynających przygodę z grą na instrumentach doświadcza kilku mniejszych czy większych problemów. Jednym z nich jest na pewno połączenie śpiewu z podkładem muzycznym we własnym wykonaniu. By nauka tych połączonych czynności szła wam lepiej, musicie wiedzieć, że nie jest to umiejętność typowo muzyczna. Jednoczesna gra i śpiew to nic innego jak nabranie świadomości, że wasz mózg potrafi wykonywać kilka czynności jednocześnie bez większego problemu (koordynacja obu półkul mózgowych)! Jeśli nauczycie się tego w aspekcie muzycznym, inne czynności mogą wam przychodzić łatwiej.

Jak już wcześniej wspomniałem, omawiana umiejętność to nic innego jak poszerzenie koordynacji i nabranie świadomości o kontroli własnego ciała. By dobrze operować głosem i instrumentem, trzeba zatem zacząć od innej strony. Na start przydatne będą ćwiczenia "teoretyczne", które możecie stosować nie tylko przed lekcjami muzycznymi.

Próbowaliście kiedyś klepać się po głowie i zataczać okręgi drugą ręką na brzuchu? Na pewno! Jest to chyba najpopularniejsze ćwiczenie na synchronizację półkul mózgowych. Poświęćcie na to 5 minut dziennie, a po kilku dniach zobaczycie efekty

Kolejnym, co pomoże zarówno w ulepszaniu koordynacji, jak i pogłębi wasze skupienie, to ćwiczenie na dłoniach. Trzymając rękę w powietrzu ponumerujcie swoje palce po kolei, a później dotykajcie nimi kciuka. Liczcie na głos, a później przyspieszajcie sukcesywnie tempo. Gdy będzie wam nieźle szło, zmieńcie kolejność i np. rozpocznijcie od palca środkowego. Mindfuck chwilami gwarantowany :D

Jeśli już przebrnęliście przez wyżej wspomniane ćwiczenia, złapcie za instrument i przechodzimy do praktyki!

granie podkładu i nucenie rytmu - pozornie głupotka, ale naprawdę może pomóc w drodze do fajnego łączenia śpiewu z graniem. Nućcie rytm, starajcie się aktywnie uczestniczyć głosem w tym, co wybrzmiewa, ale nie musicie od razu śpiewać

pojedyncze dźwięki i śpiewanie - to też dobre ćwiczenie, które pomoże oswoić się z koordynacją. Niech wasz instrument wybrzmiewa pojedynczymi dźwiękami (ich częstotliwość jest indywidualna, może to być co zmianę akordu, może do rytmu, a może jak tam chcecie)

naturalnym rozwinięciem poprzedniego punktu jest znalezienie pośród ulubionych piosenek takiej, którą bez problemu można grać pojedynczymi uderzeniami (w przypadku #gitara czy #ukulele). Jeśli uda wam się zagrać coś, co brzmi naturalnie to już coś! Fanom 21 Pilots polecam Heathens oraz Car radio. Pojedyncze uderzenia brzmią spoko w tym przypadku, ale trzeba mieć giętki język :P

jeśli powyższe idzie wam nieźle, codziennie trenujecie koordynację i widać już powoli efekty, trzeba przejść do końcówki tego poradnika. Piosenki z prostym, spokojnym biciem 4/4. Zapewne od tego zaczynaliście przygodę z muzyką, więc ogarnięcie rąk nie powinno sprawiać większego problemu. Reszta powinna pójść już nie najgorzej, więc ćwiczcie!

To w zasadzie koniec tego długiego posta, ale jeszcze trzeba dodać dwie rzeczy: im lepiej gracie, tym łatwiej będzie wam dodawać śpiew do całości. Mimo wszystko jeśli jesteście początkujący, to nie przejmujcie się tym, że jest totalnie nie do rytmu. Kilka, kilkanaście razy i nabierzecie świadomości jak robić tak, by było dobrze.

Peace!

#gitara #ukulele #muzyka
  • 8
@jilted: jeśli chodzi o takie bardziej fizyczne to przyciągane lewego łokcia do prawego kolana i na odwrót (może być na siedząco, może być na leżąco w formie brzuszków). Może znajdziesz coś ciekawego pod hasłem synchronizacja/koordynacja/integracja półkul
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Matthei: czyli ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, ale widzisz o tej koordynacji to bym nie pomyślał, a musi być u mnie źle skoro próba nucenia wyrywa mnie z rytmu, inną sprawa że zawsze próbuje przy czymś trudniejszym niż pojedyncze bicie
@Matthei: Wpis spoko i na pewno warto poćwiczyć, ale moim zdaniem w przypadku gitary i śpiewania najważniejsze jest jednak dobre opanowanie instrumentu. Dopiero potem do gry wchodzi koordynacja. Dokąd gra nie będzie automatyzmem, dokąd grający musi myśleć o każdym następnym ruchu, świadomie ustawiać palce itd., to nic z tego nie będzie, albo bardzo niewiele. Pamiętam po swoich początkach. Dopiero jak pojawił się automatyzm w grze, to dość łatwo wyćwiczyłem umiejętność jednoczesnego