Wpis z mikrobloga

Podczas tej edycji #mirkowyzwanie dostałem taki oto zestaw zadań do wyboru:

a) Skrzyknij znajomych i wspólnie posprzątajcie fragment lasu/skweru.
b) Spędź całą noc przy ognisku
c) Zapisz się na kurs/szkolenie i w czasie trwania zabawy zalicz min. jedno spotkanie.

Nie za bardzo kumałem o co chodzi w c) i zaliczaniu na jakichś spotkaniach więc postanowiłem wybrać spośród dwóch opcji pozostałych opcji.

Niedawno wróciłem z Islandii, a teraz do Polski przyjechała siostra mojego różowego z jej chłopakiem Islandczykiem. Początkowo planowaliśmy spędzić noc przy ognisku, niestety pogoda i opady deszczu skutecznie popsuły nam plany. Została więc opcja a), która była świetnym pretekstem aby pokazać mu las (na Islandii nie mają lasów - xD serio, drzewa tam to generalnie rzadkość. Wybraliśmy się więc nad Rejów #skarzyskokamienna i jak się okazało nie było czego sprzątać. Zachodnia część (tam gdzie jest ścieżka zdrowia) była naprawdę czysta więc służby po sezonie musiały wysprzątać okolice zalewu (chociaż generalnie jest tam dość czysto z wyjątkiem syfu, który robią ludzie podczas wakacji).

Mimo wszystko podczas wizyty Islandczyka u nas naszła mnie trochę smutna refleksja i smutek, że nie potrafimy jakoś szczególnie dbać o nas kraj :( Na Islandii coś takiego jak #trashchallenge nie za bardzo miałoby sens bo po prostu trudno byłoby znaleźć śmieci. U nas kiedy chodziliśmy po mieście walało się sporo jakichś papierków, a same śmietniki wyglądały strasznie syfiasto (porozrzucane obok nich toalety xD czy inne budowlane rzeczy, opony, itp.)

Mam nadzieję, że każdym rokiem świadomość ekologiczna będzie rosła, a sytuacje, że ktoś jak ma śmieć w samochodzie to wyrzuca go przez okno zostaną prawie całkowicie wyeliminowane. Mam też nadzieję, że i u nas kiedyś #trashchallange nie będzie potrzebny.

No to by było na tyle. Z racji, że sprzątanie (w sumie to dobrze) teraz nie wyszło, załączam swój filmik sprzed kilku miesięcy z Kadzielni w Kielcach. Tam śmieci było niestety bardzo dużo :(
MG78 - Podczas tej edycji #mirkowyzwanie dostałem taki oto zestaw zadań do wyboru:

...
  • 5
@MG78 Z c) chodziło o to, że jeśli zapiszesz się np. na kurs tańca składający się np. z 10 spotkań, to do końca mirkowyzwania, musisz na przynajmniej jedno z tych spotkań przyjść i potrenować, później możesz się wypisać. Inaczej pewnie znaleźliby się mircy, którzy wrzucaliby screeny maili, typu: "zaklepałem miejsce w bezpłatnym kursie, ale wam nie pokażę efektów, bo zaczyna się dopiero w październiku", jako zaliczenie zadania, a tak naprawdę nie wzięliby