Poniżej, trochę o praktykach #neuropa, trochę o wypoku samym w sobie, trochę o podwójnych standardach i Himalajach hipokryzji.
Sprawa dotyczy dawno obalonego #fakenews o dziadku jednego z europosłów. Pomińmy na chwilę jego partyjną przynależność, bo zależy mi, by do sprawy nie podchodzić przez jej pryzmat. Niejaki @robert5502, korzystając z moderacyjnej rozpierduchy, postanawia działać wedle starej zasady: rzucaj gównem na oślep, a nuż coś się do kogoś przyklei.
Niestety, jak tylko OP stwierdził, że nie uda mu się wygrać z faktami, dodał mnie na czarnolisto i rozpoczął usuwanie wpisów. Dlaczego, wszystko co pisze @robert5502 to obrzydliwy fake news? Rozpoczynamy.
Po pierwsze, wedle ustaleń dobrych ludzi, lubiących szperać w papierach, dziadek Albinowski nigdy nie służył w NSZ, a tylko w AK, choć nadal nie ma pewności o które AK chodzi. Nie nosił też pseudonimu „Lis”, tylko „Nowy” a co więcej nie był żadnym tam komendantem jakiejś placówki, lecz podkomendnym i szeregowym umyślnym Józefa Filipowskiego ps. „Dąb”.
Tymczasem, co czytamy w teczce, na którą powołuje się OP?
Po drugie, jeśli sowieci faktycznie pojawili się w domu Albińskich, co – znając patologiczną wręcz skłonność Tarczyńskiego do fantazjowania – wydaje się wątpliwe, to nie mogli nosić kałasza, bo kałasza po prostu wtedy jeszcze nie było.
Seems legit. Zdarzało się Wam kiedyś nazywać buty sportowe "adidasami" mimo, że nie miały z tą marką wiele wspólnego? Bo mi tak.
Powyższy sposób na obalenie niewygodnej tezy, pachnie już cokolwiek, desperacją, ale OP brnie dalej:
W okresie okupacji Albiński współpracował z Niemcami, należał do organizacji, która współpracowała i pomagała hitlerowcom w ustalaniu, wyszukiwaniu ukrywających się Żydów przed ich zagładą i egzekucją. (…) Widziano go często z policją niemiecką na terenie Bełżyc
Jest to fragment szczególnie obrzydliwy. Czemu? Ktoś nie boi się konsekwencji przyjmowania PRLowskiej historii za prawdziwą. Oficjalna propaganda systemu komunistycznego, oskarżała Armię Krajową i Narodowe Siły Zbrojne, właśnie o współpracę z wermachtem w przedstawionym wyżej kontekście. Boli, że na potrzeby bieżącej politycznej przepychanki, ameby umysłowe spod słynnego tagu, gotowe są na przyjmowanie takiej optyki.
W późniejszych postach, OP stawia jako zarzut, iż dziadek kontrowersyjnego polityka posiadał majątek (sic!) oraz nie dał się posadzić komunistycznemu reżimowi (sic!!!).
Wpis jest perfidnym oszczerstwem i bez względu na poglądy polityczne, powinien budzić autentyczną odrazę.
Wołam plusujących oryginalny wpis i zapraszam do dyskusji. Możecie też zawołać @robert5502 - mimo obrzydliwych praktyk przezeń stosowanych, nie mam zamiaru rewanżować się cenzurą.
@Planeta_odebete2 ale mnie to nie interesuje czy to jest prawda czy nie. Tarczyński jest obrzydliwym kłamcą i manipulatorem i każe Michnikowi przepraszać za brata, to ja z miłą chęcią popatrzę jak dostaje po dupie ta sama retoryka. Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. :)
z jednym masz rację. Nie można od kogokolwiek wymagać, by przepraszał za postępowanie rodziny. Problem z red. Michnikiem jest taki, że w wyniku dziań jego środowiska, zbrodniarze jak jego brat, pozostali w myśl zasady "grubej kreski", zwyczajnie bezkarni.
Tymczasem, co czytamy w teczce, na którą powołuje się OP?
@Planeta_odebete2: ja myślałem że odnosi się do między innymi tego cytatu z IPN: Wyciąg z doniesienia t.w. "Kozik” z 10.05.1969 r.: "Albiński według opowiadań Słotwińskiego, przetwórcy wód gazowych, to członek NSZ, był człowiekiem takim, że w czasie okupacji chodził i zbierał kontrybucję od ludzi więcej zamożnych, które to miały być przeznaczone na cele walki z komunizmem w znaczeniu, że to Niemcy
z jednym masz rację. Nie można od kogokolwiek wymagać, by przepraszał za postępowanie rodziny. Problem z red. Michnikiem jest taki, że w wyniku dziań jego środowiska, zbrodniarze jak jego brat, pozostali w myśl zasady "grubej kreski", zwyczajnie bezkarni.
Poza tym: nie ma ŻADNYCH dowodów czy nawet poszlak, że dziadek Tarczyńskiego mógłby być szmalcownikiem.
Problem z red. Michnikiem jest taki, że w wyniku dziań jego środowiska, zbrodniarze jak jego brat, pozostali w myśl zasady "grubej kreski", zwyczajnie bezkarni.
@Planeta_odebete2: było milion razy, że "gruba kreska" kompletnie nie na tym polegała
jeśli po 30 latach odkąd Mazowiecki użył tego hasła, nie załapałeś tego, to już nie załapiesz
Mazowieckiemu chodziło o odcięcie się pd przeszłości w tym sensie, że on, i jego rząd, będzie odpowiadał tylko za
Nie na tym polegała, ale zbrodniarzy grzebiemy na Powązkach z wojskowymi honorami, a postępowania w sprawach dawnej wierchuszki, ciągną się w nieskończoność, by oskarżeni pomarli ze starości...
@Planeta_odebete2: użyłeś kompletnie błędnie hasła "gruba kreska", więc to wyjaśniłem
Kaczyński, Duda, Morawiecki, też poumierają bezkarni, mimo że zbrodnią jest to co robią z Polską. Osłabiają ją, wewnętrznie i zewnętrznie, niszczą jej struktury, degenerują społeczeństwo. Wprowadzają standardy kłamstwa, oszukiwania, przekupywania wyborców, na niespotykaną w zachodniej cywilizacji skalę. Prowadzą Polskę śladami Turcji, Rosji, Białorusi, Węgier. Wyprowadzają kraj z kręgu tej zachodniej demokratycznej cywilizacji, i de facto z UE
hasło "gruba kreska" funkcjonuje w debacie publicznej od lat właśnie w rozumieniu, w którym je przedstawiłem. Nie koniecznie nawiązuje ono do słów Mazowieckiego.
Co do reszty, szkoda mi nawet komentować. Po pierwsze, nie za bardzo mi się chce wierzyć w szczerą troskę o własny kraj kogoś, kto nazywa go "chlewem obsranym gównem" itp.
I jeszcze jedno. Fakt, że stawiasz Węgry w jednym rzędzie z Turcją, Rosją i Białorusią, świadczy o tym jak bardzo wyprano Ci głowę. Pewnie po prostu nie wiesz o czym piszesz, ale trafiłeś akurat na zdeklarowanego hungarofila, który może tylko wzruszyć ramionami lub parsknąć pod nosem śmiechem.
Pewnie po prostu nie wiesz o czym piszesz, ale trafiłeś akurat na zdeklarowanego hungarofila, który może tylko wzruszyć ramionami lub parsknąć pod nosem śmiechem.
@Planeta_odebete2: czyli uważasz że nie tylko obecne władze Polski ale i Węgier też, nie niszczą demokracji w swoich krajach?
heh, czemu jakoś mnie to nie dziwi, Kaczyński Orban dwa bratanki ( ͡º͜ʖ͡º)
Sprawa dotyczy dawno obalonego #fakenews o dziadku jednego z europosłów. Pomińmy na chwilę jego partyjną przynależność, bo zależy mi, by do sprawy nie podchodzić przez jej pryzmat. Niejaki @robert5502, korzystając z moderacyjnej rozpierduchy, postanawia działać wedle starej zasady: rzucaj gównem na oślep, a nuż coś się do kogoś przyklei.
OTO POST, DO KTÓREGO SIĘ ODNOSZĘ
Niestety, jak tylko OP stwierdził, że nie uda mu się wygrać z faktami, dodał mnie na czarnolisto i rozpoczął usuwanie wpisów.
Dlaczego, wszystko co pisze @robert5502 to obrzydliwy fake news? Rozpoczynamy.
@robert5502:
Tymczasem, co czytamy w teczce, na którą powołuje się OP?
Tymczasem, co czytamy w teczce, na którą powołuje się OP?
Następnym zarzut OPa:
Seems legit. Zdarzało się Wam kiedyś nazywać buty sportowe "adidasami" mimo, że nie miały z tą marką wiele wspólnego? Bo mi tak.
Powyższy sposób na obalenie niewygodnej tezy, pachnie już cokolwiek, desperacją, ale OP brnie dalej:
Jest to fragment szczególnie obrzydliwy. Czemu? Ktoś nie boi się konsekwencji przyjmowania PRLowskiej historii za prawdziwą. Oficjalna propaganda systemu komunistycznego, oskarżała Armię Krajową i Narodowe Siły Zbrojne, właśnie o współpracę z wermachtem w przedstawionym wyżej kontekście. Boli, że na potrzeby bieżącej politycznej przepychanki, ameby umysłowe spod słynnego tagu, gotowe są na przyjmowanie takiej optyki.
W późniejszych postach, OP stawia jako zarzut, iż dziadek kontrowersyjnego polityka posiadał majątek (sic!) oraz nie dał się posadzić komunistycznemu reżimowi (sic!!!).
Wpis jest perfidnym oszczerstwem i bez względu na poglądy polityczne, powinien budzić autentyczną odrazę.
Wołam plusujących oryginalny wpis i zapraszam do dyskusji. Możecie też zawołać @robert5502 - mimo obrzydliwych praktyk przezeń stosowanych, nie mam zamiaru rewanżować się cenzurą.
#historia #drugawojnaswiatowa #bekazlewactwa #bekazneuropy #fakenews #4konserwy #obrzydzenie #antysemityzm #zydzi
Podejście cokolwiek słabe i niemoralne, ale brawa za szczerość.
@przeciwko78 - rozumiem, że plusik oznacza aprobatę dla takich postaw?
@holan:
z jednym masz rację. Nie można od kogokolwiek wymagać, by przepraszał za postępowanie rodziny. Problem z red. Michnikiem jest taki, że w wyniku dziań jego środowiska, zbrodniarze jak jego brat, pozostali w myśl zasady "grubej kreski", zwyczajnie bezkarni.
@Planeta_odebete2: ja myślałem że odnosi się do między innymi tego cytatu z IPN:
Wyciąg z doniesienia t.w. "Kozik” z 10.05.1969 r.: "Albiński według opowiadań Słotwińskiego, przetwórcy wód gazowych, to członek NSZ, był człowiekiem takim, że w czasie okupacji chodził i zbierał kontrybucję od ludzi więcej zamożnych, które to miały być przeznaczone na cele walki z komunizmem w znaczeniu, że to Niemcy
Komentarz usunięty przez moderatora
miałem nadzieję, że sobie poczytasz.
@krzych0:
Poza tym: nie ma ŻADNYCH dowodów czy nawet poszlak, że dziadek Tarczyńskiego mógłby być szmalcownikiem.
@Czcigodny_pOOtas:
@Planeta_odebete2: było milion razy, że "gruba kreska" kompletnie nie na tym polegała
jeśli po 30 latach odkąd Mazowiecki użył tego hasła, nie załapałeś tego, to już nie załapiesz
Mazowieckiemu chodziło o odcięcie się pd przeszłości w tym sensie, że on, i jego rząd, będzie odpowiadał tylko za
Nie na tym polegała, ale zbrodniarzy grzebiemy na Powązkach z wojskowymi honorami, a postępowania w sprawach dawnej wierchuszki, ciągną się w nieskończoność, by oskarżeni pomarli ze starości...
@Planeta_odebete2: użyłeś kompletnie błędnie hasła "gruba kreska", więc to wyjaśniłem
Kaczyński, Duda, Morawiecki, też poumierają bezkarni, mimo że zbrodnią jest to co robią z Polską. Osłabiają ją, wewnętrznie i zewnętrznie, niszczą jej struktury, degenerują społeczeństwo. Wprowadzają standardy kłamstwa, oszukiwania, przekupywania wyborców, na niespotykaną w zachodniej cywilizacji skalę. Prowadzą Polskę śladami Turcji, Rosji, Białorusi, Węgier. Wyprowadzają kraj z kręgu tej zachodniej demokratycznej cywilizacji, i de facto z UE
hasło "gruba kreska" funkcjonuje w debacie publicznej od lat właśnie w rozumieniu, w którym je przedstawiłem. Nie koniecznie nawiązuje ono do słów Mazowieckiego.
Co do reszty, szkoda mi nawet komentować. Po pierwsze, nie za bardzo mi się chce wierzyć w szczerą troskę o własny kraj kogoś, kto nazywa go "chlewem obsranym gównem" itp.
I jeszcze jedno. Fakt, że stawiasz Węgry w jednym rzędzie z Turcją, Rosją i Białorusią, świadczy o tym jak bardzo wyprano Ci głowę. Pewnie po prostu nie wiesz o czym piszesz, ale trafiłeś akurat na zdeklarowanego hungarofila, który może tylko wzruszyć ramionami lub parsknąć pod nosem śmiechem.
Mogę poprosić o jakieś konkrety?
@Deska_o0:
@Planeta_odebete2: czyli uważasz że nie tylko obecne władze Polski ale i Węgier też, nie niszczą demokracji w swoich krajach?
heh, czemu jakoś mnie to nie dziwi, Kaczyński Orban dwa bratanki ( ͡º ͜ʖ͡º)
nie wiem kogo masz na myśli o szczerej trosce,