Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@marek2092: no, we Włoszech nawet 87-latek w stanie agonalnym jak dorwie koronawirusa, to jest ofiarą koronawirusa, choćby dzień wcześniej, jak go nie miał, wieszczono mu maks parę dni życia.
Czy będzie mało ofiar? U Włochów umrze, strzelam, 70-100 tysięcy ludzi, ale duża część z nich nie przeżyłaby i tak tego roku. Jeśli nie spowolnią wirusa, to za 3-4 tygodnie (pisałem 2-3 ale przyjmowałem za duże tempo rozwoju epidemii) nastąpi zatrzymanie rozwoju
teraz jak ktoś miał raka i był jedna noga w grobie ale wyjdzie koronawirus to będziecie zwalac na wirusa?


@NickciN: co za debilna optyka XD

Zdecydowana większość zmarłych była na coś chora i wirus zabija tych ludzi, którzy mogli by pożyć jeszcze z 5-10 lat.

Idac tym tokiem myślenia, ludzie chorzy na AIDS nigdy nie umierają bezpośrednio na tę chorobę tylko na:
- nowotwory,
- zapalenia płuc,
- rozległe infekcje wewnętrzne
@Niegodoma: lata? Skąd wiesz ile życia komuś zostało. Znałem typa który miał nowotwór. Jak się dowiedział żył normalnie jeszcze kilka miesięcy, był leczony. Jednak choroba nie dała za wygraną. Jak mu się pogorszyło, miesiąc w szpitalu i trup. Ale uważasz, że przecież osoba chora na nowotwór ma extra kilka lat życia XD Przecież mówi się, że jak ktoś usłyszy nowotór/rak w gabinecie to jak wyrok śmierci. Ale teraz w 2020 roku
@NickciN: a ja znałam kobietę która miała 2 nowotwory, przyjęła ponad 100 chemii i żyła 10 lat od diagnozy w stylu "zostało pani kilka miesięcy".

To nie jest tak że dostajesz diagnozę nowotworu j już możesz się ładować do piachu. Poza tym nawet te kilka miesięcy życia to jest coś.