Wpis z mikrobloga

@yalbi jako praktykujący inżynier mechaniki mogę Ci śmiało podpowiedzieć, że ten z Juli to tani chłam, a Dremela kupiłem sam.

Pewnie się zdziwisz, kiedy się dowiesz, że ta gwarancja nie obejmuje szczotek, bo to część wymienna. Gdzie kupić szczotki do Dremela wiem, do chińczyka z Juli nie za bardzo.

Twój wybór, nie wiem po co pytasz, skoro już wiesz, co jest najlepsze.
@KarmazynowyAstrofizyk nie wiem co jest najlepsze, dlatego pytam ;) ale dremel prawie dwukrotnie przekracza budżet, który założyłem. Nie mowie nie (chociaż chyba juz lepiej proxxon, skoro chodzi o 2 stowki), ale narazie nie czuje sie przekonany. W ogole ktory model dremela polecasz?
@KarmazynowyAstrofizyk jednak mowie nie, dremel 3000 z podstawowym osprzętem to 180 zł dodatkowo 100zł za wałek. Jak widać ze 100 zł o które pytałem zrobiło się prawie 300... A jeśli chodzi o szczotki, to pytam np. po to żeby dowiedzieć się czy sa jakies problemy przy wymianie części eksploatacyjnych, mozliwe, ze te od dremela pasują do tej szlifierki z juli, ale tego nie wiem ani ja, ani Ty
@Wychwalany możliwe, nie znam się na tym, wiem tylko tyle ile wyczytalem z Internetu na temat tych urządzeń. Wiem jedno: mój budżet to około 100 zł i jestem w stanie przemęczyc sie 3 lata na sprzęcie gorszej jakości, a później kto wie, może też kupie dremela (chociaz raczej proxxona), ale na początek nie chce wywalać takiej kasy na silniczek szczotkowy zamkniety w obudowie
@yalbi: mam z pół roku, głównie zdrapuje nią rdze z drobnych stalowych elementów oraz frezem zdzieram nadlewy żelaza. Obrotów nie trzyma, łatwo się dławi. Jak na pierwszą miniszlifierkę jest OK. Dupy nie urywa ale można się czegoś nauczyć. Dałem za nią 119 zł w sklepie internetowym lidla, zestaw z walizką, statywem, wężem. Lidl daje 3 lata gwarancji, raczej są prokonsumenccy. Jakbym przy kolejnym zakupie miał ograniczony budżet to bym innej nie