Wpis z mikrobloga

Słów kilka o "poluzowaniu" przez nasz rząd #bekazpisu przepisów odnośnie zakupów w sklepach wielkopowierzchniowych. #obi #castorama #auchan itp.
Od poniedziałku tj. 20 kwietnia do takich marketów może wejść jednocześnie tyle osób ile wynosi całkowita powierzchnia obiektu przy założeniu 1 osoba na 15m2. Czyli przykładowo do takiego sklepu może wejść jednocześnie ok. 500-700 osób! Takie podejście, uwzględniając całą powierzchnię użytkową jako miejsce, w którym POŁOWĘ zajmują regały na artykuły jest katastrofalne!
Spróbuję to zobrazować. Pracuję w takim markecie i ostatnie tygodnie były bardzo rygorystyczne pod względem ilości osób na obiekcie. Maksymalnie mogło w nim przebywać z pracownikami ok. 30 klientów.
Wyobraźcie sobie teraz spokojnie sytuacje, kiedy poniedziałek okazuje się być dniem oderwanym od jakiejkolwiek rzeczywistości! W piku klientów było ok. 350. LUDZIE PRZECISKALI SIĘ MIĘDZY WĄSKIMI ALEJKAMI a prawo zezwalało na wpuszczenie jeszcze 2x tyle osób!!
Nie istniało coś takiego jak odstęp minimum 2 metry.
Nie istniało coś takiego jak #zostanwdomu .
Nie istniało coś takiego jak "Godziny dla seniorów".

Ja się pytam, po #!$%@? było to wszystko przez ostatnie tygodnie? Po co te wszystkie restrykcje? Żeby teraz to rozwalić jak domek z kart? Brak mi słów... #panstwozdykty #koronawirus
  • 3