Wpis z mikrobloga

Prawdopodobnie marzec 2002. Na urodziny dostaje od wujka 100 zł i będąc w Auchanie, największym sklepie w pewnym mieście na M., kupuje The Sting: Kariera Gangstera. Mój pierwszy oryginał, który kupiłem sam za chyba 79,99. Nie wiem co stało się z reszta - pewnie zabrał ją starszy o ponad 10 lat brat, który zabrał mnie wtedy do sklepu swoim nowym Seicento i na którego kompie ów gra została odpalona. Gra, której demo z Komputer Świat Gry lub CD-Action mnie urzekło. Kompakt, który gościł w CD-ROMie każdego mojego kumpla, chociaż żaden z nas jej nigdy nie ukończył. Genialny klimat, świetna muzyka, fajna grafa jak na tamte czasy. No i ta polonizacja. Gdzieś wtedy pojawił się internet, a ja wymyślałem bratu strony w stylu thesting.com lub .pl lub .com.pl wierząc że na pewno gdzieś taka strona istnieje. Och, w jakim błędzie byłem. Te wydanie w kartonie, który pachniał w ten niepowtarzalny sposób chociaż była tam tylko instrukcja, którą przeczytałem chyba 10 razy i płyta z standardowym wówczas plastikowy pudełkiem. Potem płyta zaginęła gdzieś w piwnicy z całą reszta kolekcji gdy brat się wyprowadzał. Gra, której nigdy nie skończyłem, ale i której nie chce chyba skończyć po latach ze względu na sentyment. Wybacz Matt.
#grypc #staregry #nostalgia #gimbynieznajo #glupiewykopowezabawy
Pobierz bullkovsky - Prawdopodobnie marzec 2002. Na urodziny dostaje od wujka 100 zł i będąc ...
źródło: comment_1587757270xYxThPmMl1r8wd50dbxfki.jpg
  • 5
Swoją drogą nie wiem czy ktokolwiek pamięta że to ,,PL" było tylko naklejką na karton, którą można sobie było nakleić na cokolwiek innego. W moim przypadku na zeszyt z polskiego ( ͡º ͜ʖ͡º)