Wpis z mikrobloga

Kończę z alkoholem! Oczywiście mówiłem to sobie wiele razy ale tym razem robię z tej okazji wpis na mirko, więc shit is serious. W sumie już leci drugi dzień trzeźwości, ostatnio piłem przedwczoraj (piąteczek hehe). Oprócz oczywistych powodów takich jak oszczędność, brak kaca, więcej czasu, zdrowie fizyczne i psychiczne, robię to trochę z ciekawości. Od ostatnich pięciu lat niemal codziennie coś piłem. Czasem dwa piwa, czasem cztery, czasem sześć. To stało się integralną częścią mojego życia i zmieniło mnie do tego stopnia, że teraz tylko pijąc alkohol potrafię czuć się zadowolony. Poza tym już nic mnie nie szczerze nie interesuje i nie mam ochoty się w nic angażować. Jestem ciekaw czy, na przykład, po miesiącu trzeźwości nadal będzie tak samo mnie do tego ciągnęło, czy może będę już większym stopniu wolny. Być może kiedy nie będę mógł zapełnić sobie wieczornych godzin piwem to inne rzeczy na nowo staną się ciekawe. Czemu nie? Pierwsze dwadzieścia lat życia przeżyłem bez alkoholu i wtedy nie czułem, by czegoś mi brakowało, więc zobaczymy.
  • 5